Maja Bohosiewicz naśmiewała się z bezdomnego?
Maja Bohosiewicz lubi być na ustach wszystkich. Celebrytka, która właśnie jest razem z mężem na romantycznym wyjeździe w Paryżu, dzieli się swoimi przeżyciami z Internautami. I nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie pewna sytuacja, która wywołała ogromne kontrowersje.
Polska celebrytka postanowiła w okolicach Luwru uwiecznić na swoim InstaStory... bezdomnego mężczyznę, który pił wino. Rozweselona aktorka porównała go do... polskich filmowców.
Słuchajcie, tu nawet żul na ulicy, taki normalny pijak, wygląda normalnie. Pił wino czerwone z butelki, a nie jakąś Sofię, a wygląd miał jak u nas filmowiec w Polsce, jakby się urwał ze szkoły filmowej. Kamery mu tylko brakowało - ekscytowała się na swojej relacji Bohosiewicz.
Internauci od razu wyrazili swoje oburzenie, wiec Maja Bohosiewicz postanowiła przeprosić, chociaż chyba nie jest to odpowiednie określenie, bowiem trudno nie wyczuć ironii we wpisie celebrytki.
Nie można, nie powinno się mówić na osoby dotknięte kryzysem bezdomności per żul - to nieeleganckie i bardzo przepraszam. Nie miałam nic złego na myśli, pan był radosny, uśmiechnięty. Popijał wineczko i śpiewał w białej pościeli przy Luwrze i po prostu zrobił na mnie ogromne wrażenie swoją elegancją.
Żenada czy niewinny żart? Oceńcie sami.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
