Małgorzata i Anna wzięły się za włosy?! Adam przyznaje: „Byłem przerażony!”. Nowy uczestnik szczerze o awanturach w „Sanatorium miłości”

Jeszcze przed emisją poniedziałkowego wydania „Pytanie na śniadanie” Małgorzata i Adam, przytuleni, zachęcali do obejrzenia programu. Ich zaproszenie było widoczne w relacji w mediach społecznościowych. Oboje zapewniali, że pozostają przyjaciółmi, mimo że wcześniej dochodziło między nimi do awantur! O co poszło? Małgorzata przyznała, że Adam, który zastąpił Edmunda, nie spodobał jej się już podczas przywitania:

Adam podszedł do tego filozoficznie, co nie bardzo mi się podobało. Wydawało mi się na samym początku, że jest arogancki, że jest za bardzo pewny siebie.

Kuracjuszka szczerze wyjaśniła, że później było tylko gorzej:

Wydaje mi się, że Adam, wchodząc do programu, zaczął za szybko oceniać pewne sytuacje. Przede wszystkim chodziło o moją osobę. Myślę, że to tylko ja miałam problemy.

Adamowi nie spodobały się słowa Małgorzaty. Stwierdził nawet, że zupełnie nie zgadza się z wersją przedstawioną przez koleżankę.

Ja oceniałem, ale też byłem oceniany. Małgosia tak mnie oceniła, ale to się nie zgadza zupełnie.

Senior wyjaśnił także, że był w dużym stresie, wchodząc do grupy, a to, co tam zastał, mocno go zaskoczyło:

Widząc tę zgraną pakę i krzykliwe najeżdżanie jeden na drugiego, to się przeraziłem, że dziewczyny zaraz się wezmą za włosy.

Adamowi chodziło o dyskusję, która miała miejsce między Anną a Małgorzatą. Obie panie mają bardzo silne temperamenty. Kuracjusz sądził, że się nie lubią. Z kolei Małgorzata przekonywała, że to normalna rozmowa między nimi:

My się bawimy z Anią - wyjaśniła.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl