"Mam talent" sezon 11. odcinek 12. Do finału przeszli Alicja Jaruk i Wiktor Dąbrowski! [CO SIĘ WYDARZYŁO+WIDEO]

To już ostatni półfinał "Mam talent"! W tym programie uczestnicy zaprezentowali swoje dziwne, ciekawe, nietypowe i nietuzinkowe umiejętności. Jury w składzie: Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak i Agustin Egurrola znowu mieli do czynienia z wyjątkowymi talentami. Kto tym razem najbardziej zauroczył widzów i jurorów?

Pierwsza wystąpiła grupa Czeba się wyluzować. - Bardzo mi się podobało. (...) To, co jest dla was charakterystyczne to jest wasz język emocji. Widać na scenie, że dajecie z siebie dużo serca - wskazała Małgorzata Foremniak. Następny na scenie pojawili się Dogs of Anarchy ze swoim zabawnym akrobatycznym show. - Ty nie jesteś treserem, jesteś ich przyjacielem - ocenił Agustin Egurrola. - Widać i czuć, że kochasz te psy - zwrócił się do Aleksa.

Czas na wyjątkową stand-uperkę. Ola Petrus ma 32 lata i mieszka w Warszawie. By przełamywać ludzkie opory, rozładowywała napięcie za pomocą żartów, przebojowości i bezpośredniości. Doszła do wniosku, że skoro jej nie widać to przynajmniej musi być ją być słychać. I tym razem potwierdziła swoją wielkość. Red Juliett zatańczyła burleskę w kuli wypełnionej białym puchem i przywołała świąteczny klimat. - Postanowiłem, że będę merytoryczny - zapewnił nieco rozkojarzony Agustin. - Jesteś piękną kobietą i do tego masz sexapeal. Dla mnie to był występ doskonały. Możesz być z siebie dumna - wskazała natomiast Agnieszka Chylińska.

Zespół Moow mi Janek zaprezentował melancholijny utwór. - Ja się rozpłynęłam. Graliście tak krótko. I szkoda, że tak krótko. Chciałoby się jej słuchać dłużej i więcej - wskazała Małgosia. Agnieszka potwierdziła, że występ ekipy był urzekający. 17-letni Wiktor Dąbrowski dał pokaz kontorsjonistyki, czyli akrobatyki polegającej na demonstrowaniu elastyczności ciała. - Masz bardzo sprawne ciało. Technicznie jesteś gotowy do tego, aby zachwycać na scenie. Brakowało mi jednak trochę dojrzałości emocjonalnej - stwierdził Agustin. Po występie Alicji Jaruk, Małgosia wyznała, że jest zachwycona. - Zazdroszczę ci, że jesteś taka - powiedziała.

Jako ostatni wystąpił Francois Martineau, który zaśpiewał tak pięknie, że zarówno Agnieszka, jak i Małgosia miały "ciary" na całym świecie. - Człowiek ma wiele rzeczy, ale marzy o jednej - o miłości, a ty tę tęsknotę za miłością uruchamiasz kiedy śpiewasz - wskazała Małgosia.

Źródło: TVN/x-news