Ola Petrus poddaje się w walce z hajtem
Widzowie TVN poznali Olę Petrus w programie "Mam talent", jednak swoje pierwsze kroki na stand-upowej scenie stawiała już w 2010 roku. Po tym, jak dotarła do półfinału telewizyjnego talent show, jej kariera nabrała tempa. Stała się jedną z najbardziej znanych polskich stand-uperek. Występowała m.in. w ramach "Comedy Clubu" w Comedy Central.
Okazuje się jednak, że Ola Petrus nie ma łatwego życia. Ma 34 lata i choruje na achondroplazję - mierzy 122 cm, co wiąże się z wieloma nieprzyjemnymi dla niej sytuacjami. W sieci nie brakuje hejtu pod jej adresem. Pod jej adresem padają takie określenia jak np. "karzeł" i "ciekawostka w cyrku". Ola ma już tego dosyć i nie chce już walczyć. Napisała o tym w swoim najnowszym poście w mediach społecznościowych.
Wydawało mi się, że mam siłę walczyć o coś. Prosić, błagać, przekonywać, argumentować. W końcu nawet się wkurzyć. I nawoływać publicznie. Żeby nie dehumanizować. Żeby nie promować konotacji z cyrkiem. Żeby nie wyzywać słowem pejoratywnym. Myślałam, że czasy kiedy płaczę w domu bo ktoś za mną krzyczy „Karzeł, karzeł.” mam już za sobą ale niestety tak nie jest. Znikam. Nawet nie wiem na jak długo. Ale wiem, że nie będę potrafiła pewnych rzeczy zignorować więc chyba po prostu nie nadaję się już do tego. Muszę się po prostu wyłączyć bo najzwyczajniej w świecie... nie wyrabiam.
[facebook]https://www.facebook.com/olapetrusstandup/posts/3841945662553648;post[/facebook]
Pod wpisem pojawiło się wiele wspierających Olę komentarzy. Nic nie zmieni jednak faktu, iż obok nich wciąż pojawiają się nieprzyjemne, raniące ją słowa. Czy na hejt w sieci nie ma żadnego lekarstwa?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
