Najważniejszym wydarzeniem 27. serii będzie konfrontacja Cracovii z Legią Warszawa. „Pasy” nadal są na ligowym podium, ale ich strata do prowadzącej w tabeli drużyny Stanisława Czerczesowa po ostatniej porażce z Lechem wynosi już 9 punktów. Szansa na odrobienie części dystansu w sobotę. - Cracovia potrafi grać w piłkę. Myślę, że nasz mecz spodoba się publiczności - zapowiada trener warszawskiej Legii. Przed pojedynkiem z Cracovią Czerczesow zapewniał że zupełnie nie martwi go słabsza ostatnio dyspozycja strzelecja Nikolicia. - Wy tego nie widzicie, ale w trakcie każdego treningu Nemanja strzela dziesięć - piętnaście bramek, więc jestem o niego spokojny - podkreślał.
– Dopiero zaczęliśmy piłkarską wiosnę, a już możemy zacierać ręce przed finiszem rundy zasadniczej. Przed nami tylko 4 serie gier, a nadal zdecydowanie więcej jest znaków zapytania niż odpowiedzi. Co więcej, nie wiemy nawet kto po tej najbliższej kolejce będzie liderem, kto znajdzie się w strefie spadkowej, ani jak kształtować się będą górna czy dolna połowa tabeli. Szczególnie pasjonująco powinno być w sobotę w Krakowie, gdzie „Pasy”, które ostatnio dostały lekkiej zadyszki podejmą lidera z Warszawy. Legia wprawdzie ostatnio wygrała z Górnikiem, ale w pierwszej połowie prezentowała jeszcze formę znaną kibicom z jej gry Niecieczy. Możemy oczekiwać z obu stron futbolu „na tak”, a to oznacza pasjonujący wieczór. Czy stołeczna drużyna przystąpi do tego starcia będą już na 2. miejscu w tabeli? - zapowiada dziennikarz nc+ Krzysztof Marciniak, który wydarzenia 27. Kolejki podsumuje w poniedziałkowym magazynie Ekstraklasa po godzinach. Mecz Cracovii z Legią skomentują Rafał Wolski i Grzegorz Mielcarski.
TRANSMISJA NA ŻYWO z meczu Cracovia - Legia
17:55 mecz Cracovia - Legia
CANAL+ Sport
Relacja na żywo z meczu Górnik Zabrze - Legia Warszawa w Ekstraklasa.net **
