Moja ucieczka

Dokument o dramatycznych ucieczkach uchodźców z Afganistanu, Syrii i Erytrei. Zdecydowali się na desperacki krok, aby żyć. W roku 2015 do Niemiec przybyło ponad milion uchodźców. Niektórzy rejestrowali swoją wędrówkę telefonami komórkowymi. Przemytnicy przewożą uchodźców łodziami z Turcji do Grecji. Szokujące historie młodych osób, kobiet, dzieci, które musiały uciekać z ojczyzny, aby ratować życie. Zdjęcia z telefonów komórkowych przedstawiają sceny, w których ludzie żyją w ekstremalnych warunkach. Z Syrii uciekło już pięć milionów ludzi. Wielu dotarło do Libanu. Inni nielegalnie dostali się do Turcji. W Erytrei panuje dyktatura. Jest tam wielu więźniów politycznych. Z kraju co miesiąc ucieka nawet pięć tysięcy ludzi. W czasie podróży przez Saharę uchodźcy padają ofiarami napadów i porwań. Często muszą płacić okup albo haracz za przejazd przez dany obszar. W drodze z Iranu do Turcji uchodźcy muszą pokonać góry, których wysokość sięga trzech tysięcy metrów. Wielu twierdzi, że w czasie tej przeprawy strzelała do nich straż graniczna. W 2015 roku w rejonie Morza Egejskiego utonęły ponad 272 osoby, a w całym Morzu Śródziemnym 3771. Nie wiadomo dokładnie, ilu uchodźców nie przeżyło przeprawy przez Saharę. Szacuje się, że być może tylu, ilu utonęło w Morzu Śródziemnym. Z Serbii do Niemiec jest 1500 kilometrów. Z Erytrei to już 4800 kilometrów, a z Afganistanu - 5000. Wielu uchodźców przynajmniej część trasy pokonuje pieszo. W październiku 2013 roku trzystu dziewięćdziesięciu uciekinierów z Erytrei i Somalii utonęło u wybrzeży Lampedusy. Od roku 2014 w Morzu Sródziemnym zginęło ponad 7000 uchodźców. Węgry na granicy z Serbią postawiły płot o długości stu siedemdziesięciu pięciu kilometrów. Uchodźmy zaczęli szukać alternatywnych tras. Wtedy inne kraje zaczęły zamykać swoje granice. Film nagrodzony Prix Europa - The European Broadcasting Festival 2016.