Aktorka cierpliwie odpowiada na kolejne pytania dziennikarzy związane z jej wygraną w "Tańcu z Gwiazdami". "Zwyciężczynią czułam się już dużo wcześniej… w momencie, gdy pokonałam swoje słabości i samą siebie.
“Zderzenie z czołgiem" w postaci świetnej tancerki miało dla mnie drugorzędne znaczenie. Dla mnie najważniejsze było to, że w kategorii amatorów zaszłam tak daleko"- wyznaje dumna Ania. "Nie chcę wchodzić w polemikę z panią Tyszkiewicz ani antagonizować się z Nataszą Urbańską, której nikt nie ujmuje zdolności tanecznych, natomiast faktem rzeczywiście jest, że ciężko pracowaliśmy z Rafałem i w wyniku tego zaliczyłam olbrzymie postępy"- wyznaje.
Dlaczego media uparcie drążą ten temat? Przez to aktorka zyskuje opinię osoby, która chwali się swoim zwycięstwem. Czy to faktycznie jej wina, że stale jest pytana o to samo?
Czytaj więcej:
Mucha wystąpiła nago w Playboyu
Zagra w kolejnym serialu!
Anna zmienną jest!
Czuje się gwiazdą!?
