Edyta Górniak świadkiem wypadku drogowego!
W nocy ze środy na czwartek (5 na 6.08.2020) na drodze ekspresowej S7 doszło do wypadku - tir stanął w płomieniach. Niedaleko przejeżdżała Edyta Górniak, która jechała z Krakowa do Warszawy. Widząc palący się pojazd postanowiła sprawdzić, czy nikt nie potrzebuje pomocy.
"Edyta na własne oczy widziała całą akcję. Jak tylko usłyszała ogromny trzask, kazała swojemu szoferowi się zatrzymać. Po raz kolejny przydały jej się umiejętności, które nabyła w programie TVN-u ("My Way" - przyp. red.)" - mówi informator cytowany przez serwis pomponik.pl. Pojazd miał stanąć w płomieniach z powodu nieszczelnego baku.
Kiedy wokalistka zbliżała się do tira, doszło do wybuchu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Górniak zachowała spokój, a kierowca tira zdążył wysiąść z auta i stanąć w bezpiecznej odległości. Kiedy służby pojawiły się na miejscu, Edyta ruszyła dalej w trasę.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
