"Nadzieja i miłość" streszczenia odcinków. Co wydarzy się w tureckim serialu? [WIDEO+ZDJĘCIA]

Ten serial jakby został przerwany w najlepszym momencie, chyba nie został nakręcony ostatni odcinek bo na końcu nie było nigdzie napisu,że to koniec. Każdy serial kończy się napisem a ten nie ,więc wygląda na to ,że nie nakręcono ostatniego odcinka chyba,że planują druga serię.

Imion własnych nie należy zmieniać.To jest Istanbul, a nie jakiś Stambuł.Podobnie jak Warszawa to nie jest ,Archawa. Co za maniery! Jeszcze kapitan Kloss wybierał się w pierwszym odcinku do Istanbulu . Skąd ta zmiana? Zawsze też używam słowa Italia, a nie Włochy.

No, Julko, tą wypowiedzią mnie ujęłaś.Tak, jestem bardziej wschodnia niż zachodnia.Takie to stepowe korzenie. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona.Acha, zawsze lubiłam opalonych brunetów, z długimi włosami.No i tamtejsza muzyka....!

Ano może być, jak choćby choćby w dawnej literaturze "Dama kameliowa" i opera na jej tle oparta "Traviata":) Tyle tylko, że Umut absolutnie nie jest tzw."puszczalska", Wybuchowość zaś wcale nie jest przeszkodą w osiąganiu sukcesu - Ozan przy wszystkich swoich wadach jest bardzo pracowity, co przekłada się na sukces firmy.

nie podoba mi się zakończenie filmu. Jak osoba słaba podatna na emocja i wybuchowa osiąga sukces , jak dziewczyna puszczalska może być bohaterka serialu

lubię filmy turecki ale film Nadzieja i Miłość jest nie ciekawy ten Ozan to taki mały rozkapryszony chłopiec zrobił dziecko innej ale uważa ,że jest niewinny a Umut mimo takiej zniewagi akceptuje jego wyjaśnienia - kobieta bez charakteru a reżyser chciał pokazać dziewczynę ,z charakterem ,sama radzi sobie w życiu to to mu się nie udało. Hakan przedstawiony jest jako czarny charakter ale jest to chłopak z charakterem choć trochę pościemniał ale po jednej kłótni nie idzie z drugą do łóżka.

Polscy mężczyźni są zarozumiali, że niby tacy są dobrzy, szarmanccy, niepijący, i nie bijący, a wyłącznie darzący szacunkiem kobiety;) Tymczasem 90% przemocy w rodzinach jest "dziełem" naszych mężczyzn.I co tu wytykać Turkom ich porywcze charaktery.

Myślę, że jest to pewne uproszczenie - większość uczciwie pracujących facetów w Turcji i szanujących kobiety poczułaby się urażona taką charakterystyką. W serialach celowo się pokazuje i poddaje krytyce tych wałkoni, oszustów, cwaniaków. W "Nadziei i miłości" każdy facet ma coś za uszami, a już Zafer, Musa i ojciec Umut budzą odrazę.

Podoba mi sie ten film jest idealny do pokazania prawdziwego oblicza mężczyzn w Turcji i jak zerują na kobietach co jeden to lepszy , 2 mąż Zelihy - leń patentowany i cwaniaczek -1 mąż wcale nie lepszy też oszust i cwaniak żerujący na córce, Ozan biedny nie wie co nosi w spodniach i do czego to słuzy ale wie że kot przy jednej dziurze zdechnie ,Hakan tez niezłe żiółko po trupach do celu ,Ojciec Hakana Ragip tez dobry kochanka na boku i jest OK , Musa głupi jak but ale honorowy każdy keci swoje lody a kobiety mają tyrać i usługiwąć Mężczyzną w sumie to sie nawet podoba bo córki do pracy a kasa dla tatusia ,i bardzo dobrze bo pokazują prawdziwe oblicza ludzi innej kultury w tym wypadku Tureckiej

O wiele lepsza będzie w następnym serialu "Meandry uczuć" z Tubą Buyukustun i Kivancem Tatlitugiem i sam serial także.

Świetna obsada aktorska szczególnie Umut i Ozan

I wg mojej skromnej oceny Umut jest nijaka, Ozana lubię od początku, mimo że zapomni się strasznie...Musa , niby pod wpływem Hale zaczął się zmieniać, ale znów otarł się o kryminał, wymierzając po swojemu sprawiedliwość , Zafer jest obrzydliwy - świetnie zagrana rola! Zelicha, to irytujące popychadło, Selda i Yelda brzydko mówiąc -mendy. Duygu mimo swej inteligencji ,zupełnie zapomniała, ze miłości na nikim nie można wymusić! Różne postacie, inny świat, obyczaje, to wszystko bardzo dobrze się ogląda! OCZYWIŚCIE POZA "ELIF"!!! Polecam też w "Sercu miasta"- mimo, że dużo w serialu brutalności, ogrom zamieszania - on jeden zraniony przez przeszłość i one dwie, do tego podłe knowania , sprzeciw rodziców Derin, powiązanych w przeszłości z głównym bohaterem, narzeczony, który się nie poddaje...Nie jest w nim prosto, łatwo i przyjemnie..., ale sądzę, że warto poświęcić czas po szesnastej. No i niech zakupią ASI"!!!!!!!!!!

Seriale tureckie to przyjemność i relaks. Lubię piękne widoki, wnętrza osoby, modne i barwne ubrania oraz perypetie bohaterów. Emocji nie brakuje ,zwłaszcza kobiety niektóre to sieroty albo jeżdżę.Hale i Asude to moje typy, wiedzą czego chcą. A niektórzy faceci to psychikę np.Musa mają popapraną. I ta ich tradycja szlag mnie trafia. Brat decyduje o życiu siostry!!.Ozan i Hakan super goście. Umut jakaś wyblakła i bez powera. Ale to moja ocena. A dodam że szczytem popisów artystów jest , "Elif " .Litości kto to napisał i co za mumie!. Reasumując polskie wypociny to dno i szkoda oczu i abonamentu. Pozdrawiam serdecznie miłośników tureckich seriali.

Scytio - Alp Yenier jest kompozytorem i wykonawcą. Tarkan śpiewa super piosenkę "Para, pare" w "Królowej nocy". Mam podobne do Twoich odczucia. Wiele jest podobieństw :) Choćby to, że w progu naszych i tureckich domów zdejmujemy buty i wkładamy kapcie - w naszych serialach światowo ;) chodzi się w butach! Gdy bierzemy dziecko na ręce mówimy :"Oppa"!, a nasze cmoknięcie w irytacji jest takie samo , jak u nich. No i słynne "Iyi aksamlar"- "dobrego wieczoru", które brzmi tak swojsko :"jak sz'a masz":)) Jasne, że i mnóstwo naszych rodzin , to podobna patologia, jak Zafer i spółka. Co do postaci, to wg mnie raczej Hakan od pewnego momentu nie będzie grał czysto. Duygu z tym narzucaniem się popadnie w paranoję i źle to się dla niej skończy. Ozan, mimo szaleństwa i niesamowitej wpadki (dla niektórych nie do wybaczenia) budzi we mnie sympatię. Sukru Ozyildiz gra bardzo sugestywnie, no i przy tym fajny z niego chłopak. Gizem Karaca, jako Umut od początku jest jakaś sztywna, ma dość ubogą mimikę. Siostry bliźniaczki , to cwane wydry ( Yelda też źle skończy i dopiero wtedy będzie jej naprawdę żal , choć stanie się to wyłącznie na jej życzenie), a przemiana Musy , jak na turecki serial jest trochę za szybka. Noooo i te tak bardzo krytykowane zbliżenia, że niby za długie i takie prymitywne! Nic bardziej mylnego! To właśnie one dają pełen obraz wewnętrznych emocji poszczególnych postaci! Uwielbiam je i, gdy np. w "Cenie miłości" Savas i Yasemin są namiętni, podobnie w "Asi" - Asi I Demir czy w innych serialach - to zbliżenie ich twarzy dobitnie to ukazuje : wzrok, drżenie warg, oddech....to jest piękne, a nie... kopulacja: na stole, pod stołem w schowku na szczotki , jak w naszych i zachodnich filmach! Poza tym walory geograficzne Turcji umiejętnie są ukazane. Piękne ujęcia Stambułu, Bodrum, Antakya, izmir, Kapadocja, Van..., aż chce się tam pojechać! No i oczywiście muzyka, takiej nie ma ani w naszych , ani zachodnich serialach. Życzmy sobie, aby te - określane przez wielu jako głupie(?!) - seriale istniały w ramówce telewizji, bo inaczej nie warto jej oglądać!!!

Nie rozumiem, dlaczego ludzie tak narzucają się ze swoimi uczuciami? Im bardziej ktoś napiera , tym więcej niechęci wzbudza.Przecież miłości nie można wymusić! Wiem to po sobie.Ani mnie nikt nie zmusił, ani ja nikogo nie zmusiłam. Okropność, ta nachalność. Ten Hakan przekonuje mnie swoim opanowaniem, ale też zaczyna się trząść.Zwariowany Ozan , chory z zazdrości, e...piękny jest, ale ...nie lubię, jak ktoś traci rozsądek.Odrzucam to.Ta ruda wariatka,- przestałam jej żałować.Hale jest fajna babka, szkoda jej dla szalonego Musy. Natomiast matka Zelicha wkurza tą swoją rolą niemego popychadła. Stary taksówkarz to drań a przy tym odrażający fizycznie. Ale..w naszych serialach co drugi ma taki wygląd.Niestety, w Polsce przystojnych mężczyzn z włosami jest BRAK! Same łyse pały, pokraki, o rysach prostackich,grubo ciosanych, karnacji wyblakłej i zachowaniu rodem ze śmietnika.Do tego treści nudne i głupawe. Turcjo, tak trzymaj, bo zrezygnuję z telewizji. Czy tę piosenkę śpiewa idol Tarkan?