Najgrubszy człowiek świata i miłość

Dziś poznacie ciąg dalszy historii Paula, najcięższego człowieka na świecie. W najgorszym momencie ważył około 455 kilogramów, i zjadał – uwaga – 20 tys kalorii dziennie! Lekarze długo nie chcieli podjąć ryzyka operacji zmniejszającej żołądek. Kiedy w końcu brytyjski chirurg zdecydował się operować, szanse na powodzenie zabiegu oceniono na 50%... Paul przeżył. I tu zaczęła się dalsza część jego drogi przez mękę. Niedługo po zabiegu Rząd brytyjski odmówił finansowania całodobowej opieki dla Paula, który chudł, ale nie w tempie pozwalającym na wstanie z łóżka i zajęcie się sobą. Paul miał też chwile triumfu, "jedzenie już nie rządzi moim życiem, to ją rządze jedzeniem" mawiał. Sześć miesięcy po operacji Paul był lżejszy o 115 kg, po około 10-ciu miesiącach wycięto mu 9-cio kilogramową fałdę tłuszczu z prawej nogi, jednak dopiero po pół roku od tego ostatniego zabiegu Paul wstał. Ważył wtedy 180 kilo mniej w stosunku do wagi wyjściowej. Wtedy też poznał Rebeccę, 40-letnią Amerykankę. Ich miłość wybuchła szybko i niespodziewanie, zaręczyli się, mieli wspólne plany na przyszłość. W tamtym okresie Amerykańscy lekarze podjęli się bezpłatnej operacji usunięcie Paulowi wiszących płatów "za dużej" skóry z nóg i tułowia. W jej wyniku usunięto 22 kilogramy niepotrzebnego ciężaru! Ogółem Paul w ciągu 6-ciu lat stracił ponad 2/3 masy ciała czyli schudł o około… 315 kilogramów! Niestety jego związek z Rebeccą nie przetrwał próby czasu. Nie przegapcie tego wstrząsającego dokumentu!