„Normalni ludzie” HBO Max - czy fani doczekają się 2. sezonu?
HBO Max zatęskniło za swoją hitową produkcją „Normalni ludzie”. Jak widać, nie tylko oni. Widzowie po latach nadal wspominają, polecają i wracają do serialu!
Ten serial jest jak psychoterapia i otwiera tak wiele dróg do dialogu o relacjach i stanie współczesnego młodego pokolenia. Na pewno serial pandemii i dekady, jeśli nie wszech czasów! ❤
Przepiękny serial. Potrafi emocjonalnie sponiewierać. Jest zdecydowanie lepszy niż książka. Nie mogę się doczekać kolejnego sezonu.
Niezwykle kunsztownie zrealizowany. Gra aktorów genialna.
Takie historie miłosne są najpiękniejsze i zdarzają się w realnym życiu podobne historie. Dlatego serial zachwyca czujemy się jakby to była prawdziwa historia❤
Świetny! Podeszłam do tego serialu z dużym dystansem, myśląc że to kolejny banał o problemach nastolatek i analizie który kolor szminki wybrać na pierwszą randkę, a tymczasem serial okazał się bardzo dużą niespodzianką. Daje do myślenia.
Oglądałam dwa razy. Piękny serial.
Tytuł oparty na bestsellerowej powieści Sally Rooney zanotował w 2020 roku oglądalność podobną do takiego mega hitu, jak Gambit Królowej, od Netflix.
„Normalni ludzie” - o czym jest
Oboje chodzą do tej samej szkoły w małym miasteczku w zachodniej Irlandii. Connell (Paul Mescal) jest lubianym, przystojnym i dobrze zbudowanym sportowcem. Marianne (Daisy Edgar-Jones) natomiast to dumna, wycofana i niepopularna samotniczka, która unika swoich kolegów i koleżanek z klasy, a na lekcjach kwestionuje autorytet nauczycieli. Między nastolatkami zaczyna iskrzyć, gdy Connell przychodzi, aby odebrać swoją matkę Lorraine (Sarah Greene) z pracy w domu Marianne. Bohaterów zaczyna łączyć dziwna i niezwykle silna więź, którą postanawiają ukryć przed rówieśnikami.
