18 października Oliwia Bieniuk będzie świętowała swoje 18. urodziny. Córka Jarosława Bieniuka i Anny Przybylskiej na kilka tygodni przed tym wydarzeniem trafiła na okładkę "Vivy". Nastolatka udzieliła pierwszego tak obszernego wywiadu, w którym opowiedziała m.in. o stracie matki. Kiedy aktorka zmarła, jej córka wchodziła w burzliwy okres dojrzewania.
Nigdy nie zapomnę dnia śmierci mamy. Byliśmy wtedy u babci Lidzi, mamy mojego taty. Spodziewałam się tego, co się stanie. Tamtego dnia nie odbierałam telefonu, bo nie chciałam usłyszeć tej wiadomości. W końcu przyszedł tata z towarzyszącym mu psychologiem, który miał mu pomóc w przekazaniu tej informacji dzieciom. - wyznała Oliwia na łamach "Vivy".
Nastolatka zapytana o to, jakie wskazówki życiowe zostawiła jej mama odparła:
Zawsze powtarzała, że mam być mądra i rozsądna. I żebym nie ulegała porywom chwili i nie podejmowała pochopnie decyzji. Tak zresztą cały czas mnie wychowywała. Ale nie zostawiła mi żadnego pamiętnika czy dziennika. Szkoda. Jedyne, co mi po niej zostało, to szkatułka z biżuterią, którą czasem przeglądam, jak mi smutno. Oglądam też filmy, w których grała. „Ciemną stronę Wenus” dwa razy. I oczywiście jej ostatni film „Bilet na Księżyc”.
Andrzej Grabowski o karierze aktorskiej Oliwii Bieniuk:
Źródło: WIdeoPortal, x-news
