Polityk napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych oświadczenie, które można rozumieć na kilka sposobów. Z jednej strony Wiśniewski składa Telewizji Polskiej propozycję, a z drugiej zaznacza, że wydarzenia ostatnich dni uniemożliwiają realizację zawartej między Miastem a TVP umowy.
Może to skutkować nawet odwołaniem imprezy, gdyż prawa do marki "Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej" posiada miasto Opole.
Poniżej oświadczenie Arkadiusza Wiśniewskiego:
Przygotowania do 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu obciążone są problemami, jakie nie miały miejsca w ponad półwiecznej historii festiwalu. W związku z tym, że Miasto jest właścicielem marki „Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej - Opole” informuję, że Opole jest gotowe przejąć rolę organizatora tego przedsięwzięcia.
Zamknie to spekulacje dotyczące kontekstu politycznego w procesie doboru artystów na tegoroczny festiwal i da artystom gwarancję swobody występu, a publiczności dostęp do atrakcyjnej oferty. Proponuję, by program festiwalu powstał w Akademii Polskiej Piosenki, w skład której wejdą przedstawiciele Miasta, Telewizji, artyści o uznanym dorobku, organizacje artystów, a także przedstawiciele publicznych i komercyjnych rozgłośni radiowych. Akademia zostanie powołana przy Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu. Scenariusze koncertów i umowy z artystami przygotowywać będzie Narodowego Centrum Polskiej Piosenki w Opolu.
Po stronie Telewizji pozostanie produkcja telewizyjna (realizacja TV, produkcja sygnału, scenografia itp.). Telewizja zachowa także wpływy z reklam i dystrybucji biletów.
Koszty partycypacji finansowej nie będą istotnie odbiegały od dotychczas przewidywanych między partnerami.
Oczywistym jest, że wydarzenia ostatnich dni uniemożliwiają realizację zawartej między Miastem a TVP umowy, w związku z tym zmienić powinien się także termin festiwalu.
Podkreślam, że moja propozycja i apel wywodzą się z troski o markę KFPP w Opolu, na którą Opole i TVP pracowały od ponad pół wieku. Moim zdaniem to jedyne wyjście z tej trudnej zarówno dla artystów, Telewizji jak i dla Miasta sytuacji.
Głos na temat imprezy zabrała niedawno również Elżbieta Zapendowska, która w wywiadzie z portalem nto.pl powiedziała:
Słyszę i przykro mi z tego powodu, bo przecież związana jestem z Opolem i Opolszczyzną. Jednak uważam, że artyści dobrze robią rezygnując. Powiem więcej – niech dalej rezygnują i niech ten festiwal się nie odbędzie. Tylko tak można przeciąć wielkie polityczne manipulacje, jakich dopuszczono się w tym roku wobec artystów. To jest wstrętne.
Przypomnijmy, że oświadczenie Telewizji Polskiej w sprawie 54. KFPP ma pojawić się na początku nadchodzącego tygodnia.
