Kiedy w 2018 roku gruchnęła wiadomość o tym, że Netflix podpisał długoletnią umowę z The C.S. Lewis Company, w ramach której udało się nabyć prawa do ekranizacji wszystkich siedmiu powieści fantasy z cyklu "Opowieści z Narnii", fani książek oraz filmów i seriali z gatunku fantasy nie kryli radości. Zainteresowanie wokół nowego projektu Netflixa podsycali producenci, którzy zapowiadali, że chcą stawić czoła takim rynkowym graczom jak: kinowe uniwersum Marvela i kultowa "Gra o tron".
Na razie nie udało się im jednak doprowadzić do realizacji głośnych zapowiedzi. Netflix konsekwentnie milczy w sprawie serialowej adaptacji książek C.S. Lewisa. Swoje zaniepokojenie wyraził niedawno jeden z producentów, Douglas Gresham.
Mężczyzna ujawnił, że wciąż nie ma pewności, czy Netflix zdecyduje się pokazać przygody rodzeństwa Pevensie w odcinkach. Wierne przedstawienie książkowych historii w formie dwu godzinnych filmów uważa jednak za niemożliwe.
Gresham dodał również, że od czasu zawarcia umowy z Netflixem nie słyszał od nich ani słowa.
Trochę się martwię, czy to się kiedykolwiek wydarzy — powiedział Douglas Gresham.
Co o tym sądzisz? Czy obawy jednego z producentów są zasadne?
