Ostry dyżur Odcinek 4 (Sezon 10)

Streszczenie odcinka

Od ponad dekady ten dramat telewizyjny uchodzi za wzór wiarygodności i profesjonalizmu, jeśli chodzi o medyczny aspekt sprawy. "Ostry dyżur" przekazuje prawdę o trudach pracy na izbie przyjęć i bez ogródek opowiada o warunkach panujących w amerykańskich szpitalach, obowiązujących procedurach i sytuacjach kryzysowych, nad którymi potrafią zapanować tylko ludzie tak oddani swojej pracy, a przy tym zdeterminowani, jak bohaterowie tego serialu. Szczególnie jednak tutaj dochodzi do sytuacji, których nawet oni nie potrafią przewidzieć i udzielają im się emocje, nad którymi nie sposób zapanować. Radość w jednym momencie, tragedia w następnym. Ten nocny dyżur okazuje się sporym wyzwaniem dla dr Pratta. Przystojny i pewny siebie rezydent z dwuletnim stażem; niepoprawny flirciarz, ale doskonały lekarz tym razem jednak nie radzi sobie z ilością pacjentów. Niektórzy czekają już kilkanaście godzin na poradę medyczną i żadnego przypadku nie wolno zlekceważyć. Na ostry dyżur zgłosił się młody mężczyzna, który stracił mowę... podczas kłótni z żoną. Jest młody, wydaje się całkowicie zdrowy, więc skąd te zaniki mowy? I wbrew pozorom konsultacja psychiatry nic tu nie pomoże, a jego życie jest śmiertelnie zagrożone. Podobnie poważny jest stan starszej pani, do której kilkuletnia wnuczka wezwała pogotowie i nie odstępuje babci nawet na krok. Po pracy Abby odwiedza Lukę, który już opuścił szpital i w swoim mieszkaniu wraca do zdrowia.