
"Przygody pana Michała"

"Pan Wołodyjowski"

"Pan Wołodyjowski"

Magdalena Zawadzka i Gustaw Holoubek
Uchodzili za małżeństwo idealne, choć aktorka Magdalena Zawadzka nie zgodziłaby się z takim określeniem - idealne związki nie istnieją, jest tylko sztuka kompromisu, empatia i wyrozumiałość. Zapytana, w czym tkwiła tajemnica jej udanej relacji, odpowiedziała:
W doborze naturalnym. Los tak nas połączył, że uzupełnialiśmy się wzajemnie jak te przysłowiowe połówki jabłka i nie przeszkadzaliśmy sobie w życiu. Dawaliśmy sobie bardzo dużo wolności i mieliśmy do siebie bezgraniczne zaufanie. Bazą naszego związku była nie tylko miłość - my się po prostu lubiliśmy. Nie tylko miłość jest ważna, ale i przyjaźń i wzajemna wyrozumiałość dla wad partnera. Chodzi o to, żeby nie szukać konfliktu, lecz tłumić zarzewie kłótni w zarodku. To łatwo zrobić: zamiast rozniecać iskrę nieporozumienia - gasić ją: poczuciem humoru, przyznaniem się do błędu, słowem "przepraszam". Jeśli druga osoba to zrozumie, to już nie ma o co się gniewać. Jeśli nie chce zrozumieć i trzyma się kurczowo swojej wersji, nic z tego nie wychodzi. Musi więc zaistnieć dobór charakterów, które się uzupełniają - powiedziała w rozmowie ze Styl.interia.pl.