Pielęgniarki Odcinek 142 (Sezon 3)

Streszczenie odcinka

Na oddział chirurgiczny trafia dwudziestoletni Grzegorz Opacz. Chłopak od roku profesjonalnie gra w piłkę nożną i miał wypadek podczas treningu. Najprawdopodobniej doszło do skręcenia kolana. Pacjent ma nadzieję, że kolano uda się szybko "naprawić", bo on musi wrócić do trenowania z drużyną. Gra w piłkę nożną to jego jedyna szansa na lepsze życie. Za miesiąc mają przyjechać rekruterzy z zagranicy, którzy szukają młodych talentów do swoich drużyn. Grzesiek chce się dobrze zaprezentować podczas meczu. Natomiast Jadwigę zastanawia, dlaczego nikt z rodziny go dotąd nie odwiedził. Chłopak zwierza się pielęgniarce, że pochodzi z małej wsi w województwie podkarpackim. Ma tylko matkę i nie zamierza jej nawet mówić, że miał wypadek, bo ona jest słabego zdrowia i nie mogłaby przyjechać. Grzegorz czeka natomiast z niecierpliwością na odwiedziny swojej dziewczyny, Moniki Bajerskiej (19 l.). Wkrótce potem ona pojawia się w szpitalu i wydaje się, że szczerze martwi się o jego zdrowie. Ich rozmowę przerywa wejście Jadwigi, która zabiera Grzegorza na dodatkowe badanie - tomografię komputerową. Chirurg dr Patryk Lubosik ma dla pacjenta bardzo złe wiadomości. Wkrótce Monika dowiaduje się, że jej chłopak ma raka. Jadwiga pociesza ją, że przecież nie wszystko stracone. Wyraźnie widać jednak, że Monika inaczej sobie wyobrażała życie z Grześkiem. Dziewczyna bez słowa odchodzi. Grzegorz zostaje sam i po kolejnym zabiegu czuje się słabo. Wtedy przypadkowo w jego życiu pojawia się inna dziewczyna - Zofia Dobrowolska (22 l.). Przyszła w odwiedziny do innego pacjenta, a z czasem coraz bardziej zaprzyjaźnia się z Grzegorzem, podnosi go na duchu. Wtedy niespodziewanie wraca Monika i z zazdrości robi im awanturę. Zosia odchodzi. A niedługo potem Grzegorz dowiaduje się, że konieczna będzie chemioterapia i amputacja chorej nogi, w przeciwnym razie on umrze…. Pielęgniarka Danusia tego dnia jest trochę rozkojarzona ze względu na ogrom przygotowań przed ślubem. Krawcowa zachorowała i nie wiadomo, czy zdąży z sukienką ślubną. Żeby trochę ją pocieszyć, Jadwiga pokazuje jej sukienkę, którą zakłada wieczorem do teatru. Danusi sukienka bardzo się podoba. Okazuje się, że to Julita pożyczyła ją Jadwidze. Podobno to rodzinna pamiątka, suknia jej ciotki. W dodatku, uszyta przez znanego projektanta. Danusia nie może przestać o niej myśleć. Gdy jest sama w pokoju dla pielęgniarek, Danusia wyjmuje tę sukienkę, by ją przymierzyć, i przypadkowo plami atramentem. Jadwiga przypadkowo dowiaduje się o wszystkim. Danusia jest przerażona, bo w żaden sposób nie może pozbyć się tej plamy…