CZYTAJ TAKŻE:
WOJNA MIĘDZY KUKULSKIMI!
KUKULSKI NIE CHCE MIEĆ NIC WSPÓLNEGO Z NATALIĄ
"Jeśli ktoś kiedyś był zraniony przez osobę z rodziny, ten na pewno zrozumie, jak ciężko jest być obojętnym na padające pytania, człowiek jest rozżalony... Wystarczy to, że nie potrafię utrzymywać kontaktu z Natalią po tym, jak mnie potraktowała po bolesnym wydarzeniu w naszym życiu. Miałem nadzieję, że ta tragedia nas zbliży, bo nigdy tak naprawdę nie byliśmy blisko, stało się wręcz odwrotnie i to rozdzieliło nasze drogi już na zawsze" - przekonuje.
Na zarzut Natalii, że nie mogła go poinformować o opolskim koncercie, upamiętniającym twórczość ich ojca, bo Piotr unika z nią kontaktu replikuje "*Nie odpowiedziałem na jedną prośbę o spotkanie Natalii, która to miała miejsce 29 grudnia już po pierwszych informacjach w mediach o tym, że nie mamy ze sobą kontaktu. Nie byłem w stanie*"...
CZYTAJ TAKŻE:
MANAGEMENT KUKULSKIEJ ODPOWIADA JEJ BRATU. PRZECZYTAJ OŚWIADCZENIE!
KUKULSKA O SABLEWSKIEJ I ROMANSIE ANNY JANTAR
Brak zainteresowania przygotowaniem płyty z piosenkami Jarosława Kukulskiego i ograniczenie się tylko do ustalenia wysokości tantiem, wyjaśnia brakiem wiedzy o tej inicjatywie.
"Wyglądało to tak, o płycie dowiedziałem się od mojej mamy , gdyż firma fonograficzna poprosiła ją o zgodę na użycie utworów przez nią wykonywanych, oczywiście ją wyraziła i natychmiast mnie o tym poinformowała, trochę mnie ta sytuacja zdenerwowała, gdyż o projekcie powinienem być poinformowany na początku, a nie na końcu".
Piotr Kukulski zapewnia też, że nie interesowała go wysokość tantiem, ponieważ ich wysokość zależy od liczby sprzedanych płyt i nie ma czego negocjować...
Ile jeszcze razy ta polemika wróci do mediów?
Kinowe i telewizyjne hity na ekranie Twojego komputera: kino.telemagazyn.pl
