Panowie zjednoczyli się i zaczęli krytykować Annę Muchę.
''Panowie, którzy dotychczas mieli za zadanie skakać sobie do oczu, zwarli szyki przeciwko niej. Doszło do tego, że trzeba było ją rozsadzić z Pirogiem. W przeciwnym razie groził rozlew krwi'' - czytamy w tabloidzie.
Czy faktycznie aktorka sprawia takie problemy?
Podobno jest niekompetentna (trudno spodziewać się kompetencji od kogoś, kto z tańcem niewiele miał wspólnego) i jej faworyci odrzucani są z programu.
Jeszcze niedawno media rozpisywały się o tym, jaka nić porozumienia powstała między Anią i Michałem. Czyżby coś się zmieniło? Wkrótce będziemy mieli okazję się przekonać.