Zakuty w kajdanki, zakrwawiony, w kołnierzu ortopedycznym. Widok Artura Żmijewskiego w filmie „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” będzie szokiem dla wszystkich miłośników „Ojca Mateusza”. W nadchodzącym hicie Patryka Vegi, aktor na chwilę rozstaje się z wizerunkiem księdza-detektywa i pokazuje dawno nieoglądane oblicze. W kontynuacji przeboju „Pitbull. Nowe porządki” zobaczymy go w roli Szpilki – powiązanego z mafią agenta skarbówki, prywatnie brutala i „damskiego boksera”. Za dziesięć, dwadzieścia lat „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” będzie mi się kojarzył z Joasią Kulig, kisielem i dużą ilością mentolu w oczach – mówi zagadkowo aktor i dodaje – Ostatni raz zostałem tak ‘przeczołgany’ przez film, gdy byłem znacznie młodszym człowiekiem. I pewnie nikt już tego nie pamięta.
Myślę, że ‘Pitbull. Niebezpieczne kobiety’ był dla Artura Żmijewskiego przygodą. Jemu taka rola była potrzebna – mówi reżyser Patryk Vega. Zaś sam aktor tak opowiada o swojej postaci:
Szpilka to postać niejednoznaczna. Pracuje w kontroli skarbowej, a jednocześnie działa w grupie przestępczej. Z jednej strony cechuje go miła, sympatyczna powierzchowność, a z drugiej agresywne zachowania, jakich dopuszcza się wobec żony. Bardzo ucieszyłem się, gdy przyszła do mnie propozycja tej roli, bo w takim filmie jak ‘Pitbull’ nie miałem okazji występować od bardzo dawna. Swego czasu u Władka Pasikowskiego grywałem podobne rzeczy, ale to było jakieś 10 lat temu. Dlatego rola w ‘Pitbull. Niebezpieczne kobiety’ była dla mnie wielką frajdą. Wszystko w tym filmie jest mięsiste, wyraziste i ma fantastyczną podbudowę. Świetna obsada aktorska, bardzo ciekawe historie z zaskakującymi puentami. Uważam, że filmy Patryka są zrobione w sposób rewelacyjny. Do każdego projektu jest niezwykle przygotowany. Można odnieść wrażenie, że on ma wszystko rozrysowane nieomal na papierze milimetrowym. Opanowane na pamięć i ułożone w głowie niczym w komputerze. To fantastyczne, bo praca z tak dobrze przygotowanym człowiekiem daje efekty, które wszystkich zadowalają. Jest to kino perfekcyjne, które gwarantuje wielką frajdę i rozrywkę w oglądaniu. Czasami bywa okrutne, czasem śmieszne lub tragiczne. Jednak pomieszanie wszystkich składników, które Patryk umieszcza w swoim kotle, gwarantuje światową klasę kina.
CZYTAJ TAKŻE:
„Pitbull. Niebezpieczne kobiety” wejdzie na ekrany kin 11 listopada 2016. Ale już teraz zainteresowanie produkcją sięga zenitu. Zaświadcza o tym popularność, jaką zdobyły zwiastuny i oficjalny materiał zza kulis filmu. W mediach społecznościowych i w serwisie Youtube zanotowały łącznie ponad 7 000 000 odsłon!
PITBULL. NIEBEZPIECZNE KOBIETY w kinach od 11 listopada
