Poza szlakiem: Kuźniar w Rio

Ekskluzywny hotel, złota taksówka, idealne, prosto spod skalpela ciała na najsłynniejszej plaży świata, drogie alkohole, wygoda… Zapomnij! To nie czas na wakacje. To podróż, która odziera z blasku fleszy, brudzi, czasem kaleczy, ale ostatecznie leczy duszę. "Wyprawa bez przygody nie daje emocji" - mówi dziennikarz i podróżnik Jarosław Kuźniar. W TVN Style to on zabierze widzów do jednego z największych miast Ameryki Południowej - Rio de Janeiro. Wstajesz i jedziesz! Rio de Janeiro - te słowa przywodzą na myśl jedno: najsłynniejszy karnawał na świecie. Co roku tłumy turystów przybywają, by podziwiać roztańczony, kolorowy tłum, niesamowite stroje i urodę tancerek, fantazyjne platformy. Inny symbol Rio to wznoszący się nad miastem ogromny pomnik Chrystusa Odkupiciela. Położona u styku gór i morza metropolia będzie za chwilę najważniejszym stadionem świata. Za rok z kolei Letnie Igrzyska Olimpijskie. Ale stolica Brazylii ma także swoje drugie, ciemne oblicze. Obok złocistych, rozsławionych w piosenkach plaż, Ipanemy czy Copacabany, zaledwie kilka kilometrów dalej są dzielnice nędzy - favele. Za plecami posągu Chrystusa rozciągają się slumsy, w których mieszka 5 milionów Brazylijczyków. Dziennikarz TVN24 Jarosław Kuźniar chce odkryć wszystkie twarze brazylijskiego miasta. Będzie szedł poza utartym szlakiem i z reporterską dociekliwością pozna to pełne kontrastów miejsce.