Prawo pożądania Odcinek 44

Streszczenie odcinka

Isabel jedzie z Salvadorem na cmentarz, na grób don Pedra. Salvador wypytuje ją o uczucia do męża. Prowokuje do gniewu. Isabel nie wyrzuca go z pracy, mimo aroganckiego zachowania. Valeria spotyka Salvadora przy wejściu do piwnicy. Rebeca szuka Salvadora. Vicky twierdzi, że widziała, jak wchodził do gabinetu. Idą do pokoju we trzy: Rebeca, Vicky i Abigail, ale nikogo tam nie znajdują. Vicky dochodzi do wniosku, że widziała ducha. Salvador zabiera pieniądze i kosztowności. Gaitana ma nadzieję na nowe życie za pieniądze Salvadora, on jednak postanawia wrócić do rezydencji. Chce odzyskać władzę nad sercami jej mieszkańców. Nazajutrz z samego rana wręcza Antoniowi prezent - cenne książki prawnicze - z dedykacją. Antonio ze zdumieniem zauważa, że dedykacja ma identyczną treść jak w książkach podarowanych kiedyś przez pana Donoso. Pismo także jest identyczne. Pokazuje to matce, która zabrania mu mówić o tym z Ángelą. Walter postanawia się dowiedzieć, gdzie mieszka Salvador. Żąda od Abigail, aby podała mu adres Salvadora. Abigail nie ma wyjścia. Salvador przypadkiem podsłuchuje ich rozmowę i wzywa na pomoc Lupe i Gaitanę. Towarzyszą one Walterowi w drodze do domu, w którym miał mieszkać Salvador. Właścicielka informuje Waltera, że pod tym adresem nie mieszka żaden Salvador. Usatysfakcjonowany Walter wybiera się na spacer do ekskluzywnego sklepu z odzieżą i dodatkami. Salvador to przewidział. Każdy krok Waltera śledzą Lupe i Gaitana. W pewnym momencie widzą, jak Walter kradnie spinki. Gaitana zawiadamia ochronę, która zatrzymuje Waltera. Isabel chce się dogadać ze związkowcami mimo protestów Andrésa. Abigail urządza urodziny Antonia w salonie tak, jak to było za czasów pana Donoso. Zgodę na to wyraża Ángela. Na próżno Rebeca zabiega u Isabel o interwencję. Rebeca nie chce się wtrącać. Isabel wzywa do siebie Salvadora. Przekazuje mu dokumenty, które ma on zawieźć z samego rana do firmy. Przeprasza go za policzek, który wymierzyła mu na cmentarzu. Salvador prowokuje ją do pocałunku, przekonując, że takich kobiet jak ona jest wiele.