W "Dzień Dobry TVN" dziennikarz skomentował fakt, iż został nominowany w plebiscycie "Viva najpiękniejsi".
"Jestem nominowany w kategorii "Monstrum Roku". Proszę się tym nie przejmować, proszę udawać, że się to w ogle nie wydarzyło"- komentuje Marcin.
Czyżby naśladował Dodę? To ona zwykła namawiać widzw do tego, żeby na nią nie głosowali. Rabczewska uważa, że plebiscyt ten jest ustawiony i nie ma powodu, żeby marnować czas i pieniądze na głosowanie.
Różnica między nimi polega na tym, że Doda nie może pogodzić się z tym, że nie zawsze wygrywa. Podejście Prokopa natomiast świadczy o tym, że ma on ogromny dystans do siebie. Takie sugestie zawsze działają na widzw odwrotnie. Wygrywa ten, kto najmniej zabiegał o uwagę mediw. Czy Prokop ma szansę na wygraną?