W "Dzień Dobry TVN" dziennikarz wyznał, co pociąga go w kobietach.
Gdy na kanapie zasiadła kobieta po laserowej depilacji woskiem, Marcin powiedział, co myśli na ten temat. "A ja lubię owłosione gremlinki"- powiedział. Zdradził, że nie ma problemu z tym, że kobieta ma np. włoski na twarzy.
Był niezwykle zdziwiony reakcją ludzi w studio, którzy zamilkli i spojrzeli na niego z zaciekawieniem. "Taki mam fetysz"- dodał. O gustach się nie dyskutuje.
Dobrze, że Marcin preferuje naturalne kobiety i nie wymaga od nich zbędnych zabiegów kosmetycznych. Na pewno nie postąpiłby tak, jak mąż Agnieszki Szulim, który namawiał ją na powiększenie piersi. Dla Prokopa zdrowie jest ważniejsze niż fanaberie dzisiejszego show biznesu.