Gwiazdor polskiego kina jeszcze kilka lat temu lubił poszaleć w klubach i na dyskotece. Nic dziwnego, że Borys Szyc był ulubionym kąskiem dziennikarzy, którzy często fotografowali go z kieliszkiem w ręku.
Teraz jednak sytuacja się zmieniła, a aktor woli spędzać czas w zupełnie innym miejscu: - Zrezygnowałem z imprezowania w klubie.- zwierza się Borys Szyc- Gdziekolwiek się pojawiałem, błyskawicznie byłem otoczony przez grupkę ludzi z aparatami w ręku. A potem brukowce wypisywały różne rzeczy na mój temat. Teraz stawiam na domówki. W moim domu znajduje się masa urządzeń multimedialnych, dzięki którym można wykreować fajną atmosferę.
Jak wygląda przepis Borysa Szyca na udaną imprezkę? - Przyjaciele, dobre wino, ogród, piękna pogoda, pyszne jedzenie i fajna muzyka, najlepiej czarna. Lubię też rytmy funky- wylicza aktor.