Pies załatwił się w "Pytaniu na śniadanie"!
To nie pierwsza i zapewne nie ostatnia wpadka w programie na żywo. W niedzielnym wydaniu "Pytania na śniadanie" jednym z poruszanych tematów były psy rasy Chihuahua. W studio pojawiła się dwójka przedstawicieli tej rasy ze swoimi właścicielkami. Znani ze swojego zamiłowania do zwierząt prowadzący - Marzena Rogalska i Tomasz Kammel, od razu skupili swoją uwagę na czworonogach.
Kammel położył się na podłodze i zaczął bawić się z pieskami. W pewnym momencie zdarzyło się coś niespodziewanego. "Ten łaciaty to jest Olad, a tu jest kupa robiona" - powiedział prowadzący, wskazując na suczkę o imieniu Mrówka, która zaczęła się załatwiać niemal na środku studia. "Proszę państwa, piszemy historię" - stwierdził nieco zdegustowany. Z kolei Marzena Rogalska nie umiała zapanować nad śmiechem.
Później, kiedy prowadzący rozmawiali z gośćmi, a psy bawiły się w najlepsze, Kammel nie tracił czujności. "Czy to, co tam leży to aby na pewno jest smaczek?" - dopytywał zaniepokojony, a następnie spostrzegł, że znowu dzieje się coś niedobrego. Psy zaczęły zjadać to, co kilka minut wcześniej pojawiło się na dywanie! Sytuacja była trudna do uratowania. Program musiał jednak być kontynuowany.
