Robert El Gendy odsunięty od "Pytania na śniadanie"
Robert El Gendy przez dwa lata tworzył z Tamarą Gonzalez Perea jeden duetów prowadzących "Pytanie na śniadanie". W sierpniu 2020 roku okazało się, że para nie pojawi się już w programie. Mówiono, że przyczyną jest niska oglądalność, jaką zaliczało "PnŚ", gdy gospodarzami byli właśnie Tamara i Robert. Gonzalez Perea wyjaśniła jednak, że powodem ich wykreślenia z grafiku było coś zupełnie innego.
Jak na wiadomość o odsunięciu od prowadzenia śniadaniówki zareagował El Gendy? - Liczyłem, że będę mógł długo prowadzić program, który kocham, ale jestem przyzwyczajony do tego, że w życiu zmiany są wpisane w nasz kalendarz i nigdy nie wiesz kiedy taka zmiana nastąpi - wskazuje Robert, po czym dodaje: - Zmiana zawsze jest zmianą na lepsze, a pracując 18 lat w telewizji i w ogóle w mediach nie jedną taką zmianę przeżyłem. (...) To jest po prostu wyjście ze swojej strefy komfortu, a dojrzały człowiek podchodzi do tego jak do wyzwań.
Mimo że do zwolnienia pary doszło głównie za sprawą konfliktu Tamary z agencją TVP, El Gendy nie żywi urazy do swojej koleżanki z programu. - Każdy z nas idzie swoim torem, ale ja trzymam za nią kciuki i podejrzewam, że ona za mnie także - wskazuje dziennikarz, który jesienią 2020 w TVP poprowadzi nowy program - "Smaki świata po polsku".
