Rajski ptak

Narodziny "Rajskiego ptaka" były - jak na polskie warunki - trochę nietypowe. Reżyser Marek Nowicki, mając pomysł na film dla młodzieżowej widowni, postanowił przy pisaniu scenariusza skorzystać z dość dużej pomocy rówieśników swoich przyszłych widzów. Zaproponował więc współpracę czterem studentom, kończącym studium scenariuszowe pod jego kierunkiem. W wyniku wspólnej pracy powstała opowieść o dwojgu młodych ludziach, których przez przypadek los zetknął ze sobą. Zajęcia klubu jeździeckiego. Wśród jeźdźców jest otoczona przyjaciółmi Anka, dziewczyna wesoła, beztroska, skora do ryzyka. W dyskotece poznaje Jurka, studenta medycyny, podrywacza i "duszę towarzystwa". Chłopak popada w konflikt z "bramkarzami" i zostaje wyrzucony z lokalu. Wychodzi także Anka, by oddać mu kurtkę. Idą razem na spacer, potem do jego mieszkania, gdzie wspólnie spędzają noc. Dla dziewczyny jest to pierwszy kontakt intymny. Wychodząc, stanowczo odrzuca propozycję dalszych spotkań. Odgłos sprzeczki budzi gospodynię, która zdenerwowana nie pierwszym już tego rodzaju przypadkiem, wymawia Jurkowi mieszkanie. Po wakacjach Jurek jest zmuszony szukać nowego lokum. Znajduje ofertę: pokój dla studentki medycyny w zamian za opiekę nad chorą. Razem ze swoją dziewczyną Moniką udają się pod wskazany adres. Okazuje się, że chorą jest Anka. Miała wypadek podczas jazdy konnej, porusza się na wózku inwalidzkim. Po wahaniach zgadza się na opiekę Jurka. Medycyna jest bezradna wobec przypadku Ani: nie ma żadnych zmian w kręgosłupie, bezwład nóg jest prawdopodobnie sprawą psychiki. Dziewczyna zwraca się do bioenergoterapeuty. Gniewa to Jurka, który jest sceptycznie nastawiony do niekonwencjonalnych metod leczenia. Podczas wykładu prowadzonego przez chińskiego specjalistę od akupunktury, Jurek doświadcza na samym sobie działania tej metody. Dzięki akupunkturze udaje się wyleczyć Anię z bezsenności. Przejęty jej losem młody medyk próbuje także innych, dotąd potępianych sposobów. Razem odwiedzają terapeutę, który stwierdza, że dziewczyna ma bardzo silne biopole.