Za nami emocjonujący finał „Rolnik szuka żony”. Jednym z uczestników piątej edycji programu TVP był Łukasz Sędrowski, który znalazł szczęście u boku Agaty Rusak. Para pojawiła się ostatnio w "Pytaniu na śniadanie", gdzie opowiedzieli o tym, jak zaczęła się ich miłosna historia. Łukasz zaprzeczył medialnym plotkom, że poznał Agatę na długo przed programem.
Jak przyjechałam, wysiadłam z samochodu, to Łukasz się przywitał tak czule i powiedział, że tęsknił pomimo tego, że tylko raz się widzieliśmy... Więc no już był taki znak, że jestem troszkę bliższa jego sercu niż pozostałe dziewczyny. - ujawniła Agata.
Łukasz przyznał, że od razu stracił głowę dla Agaty, chociaż zaprosił do swojego domu jeszcze dwie dziewczyny - Paulinę i Iwonę. Rolnik w "Pytaniu na śniadanie" skomentował również zachowanie tej pierwszej z odcinka finałowego. Między nim a Pauliną wybuchła wtedy ostra kłótnia.
No niestety, widocznie smak porażki nie jest miły - stwierdził krótko Łukasz.
Agata dodała, że Paulina w odróżnieniu do niej, była zbyt pewna, że zostanie wybrana. -Ona przyjechała ze świadomością, że zostanie - powiedziała narzeczona Sędrowskiego. Monika Zamachowska dopytywała również parę, czy rzeczywiście planują po programie wspólną przyszłość.
My niczego nie udawaliśmy. To co było wszystko, to jest prawdziwe. Ludzie może nie wierzą w to, ale my byliśmy sobą - odpowiedziała Agata Rusak.
Wybranka rolnika przyznała, że cały czas się przygotowuje, by związać swoją przyszłość z Łukaszem, jego dziećmi i rodziną w Lipowcu. Sędrowski dodał jednak, że wszystko po kolei -Najpierw ślub, wesele, a dopiero potem dzieci - powiedział.
Zobacz więcej wideo na kanale Youtube Telemagazynu!
Zobacz więcej wideo na kanale Youtube Telemagazynu!
[facebook]https://www.facebook.com/telemagazynpl/?tabs=;strona\[/facebook]
