Anna Stelmaszczyk była wybranką Jakuba. Rolnik zakochał się w niej niemalże od pierwszego wrażenia, od razu zapraszając ją do domu i odrzucając prawie wszystkie inne kandydatki. Jakub również wzbudził zainteresowanie Anny, jednak Internauci zwracali uwagę na to, że kobieta traktuje rolnika z dystansem. Gdy on się angażował coraz mocniej, ona wyglądała na obojętną.
Pod koniec 6. edycji "Rolnik szuka żony" jednak wszystko wskazywało na to, że historia będzie mieć swoje szczęśliwe zakończenie. Ania i Jakub próbowali stworzyć związek, spędzili razem święta Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok, po czym... rozstali się. Po tym wielu Internautów zaczęło zarzucać kandydatce rolnika, że wcale nie była nim zainteresowała, a poszła do programu po sławę i udawała związek z Jakubem. Teraz Ania odpowiedziała:
Było prawdziwe i to są rzeczy, których nie da się udawać w życiu. Poza tym uważam, że zawsze trzeba liczyć się z drugą osobą.
Inny Internauta zapytał o przyczyny rozstania. Anna Stelmaszczyk odpowiedziała dość lakonicznie:
Nie wyszło. Nagrania były megafajne, podczas tych nagrań było cudownie, ale kończą się nagrania i wychodzą różne inne cechy charakteru i albo te cechy zaakceptujemy, i będziemy z nimi żyć, albo odpuszczamy i dajemy sobie szansę na związek z kimś innym.
Czy Ania dzisiaj ma kontakt z Jakubem? Okazuje się, że nie! Nie jesteśmy przyjaciółmi, to mocne słowo. Nie mamy kontaktu - odpowiedziała kobieta, która jednocześnie dodała, że wciąż jest singielką, a w randkowaniu z kimś nowym przeszkodziła jej... epidemia koronawirusa!
