"Rolnik szuka żony 6" odcinek 4. - co się wydarzyło?
W 4. odcinku programu "Rolnik szuka żony" rolnicy szykowali się na przyjęcie gości. Trwały ostatnie przygotowania domu i obejścia. Oczekiwanie było pełne napięcia, w końcu panie po raz pierwszy odwiedzały gospodarstwo.
Jakub wybrał tylko dwie kandydatki. Mężczyzna chciałby, żeby w programie "powstało coś, co będzie początkiem czegoś większego". Najpierw na miejsce dotarła Ewa, która spotkała się z Kubą po raz pierwszy. Kobieta przyjechała z rowerem i od razu poprosiła rolnika o pomoc z wypięciem z samochodu. Następnie pojawiła się Ania, którą Jakub określił jako "spokojną duszę". Panie zamieszkały razem w pokoju.
Do Seweryna najpierw przyjechała Diana. Jako druga pociągiem dotarła Marlena, natomiast ostatnia była Asia. Joanna decydując się na przyjazd na wieś wiele zaryzykowała - rzuciła prace, ponieważ nie mogła dostać bezpłatnego urlopu. To właśnie w Asi największą konkurencję widzi Marlena. Seweryn pokazał paniom gospodarstwo, a także zaprosił do wspólnej gry w siatkówkę.
Sławomirowi zależy, żeby partnerki zaakceptowały go takim jaki jest. Ma nadzieję, że kobiety będą dobrze czuły się w jego domu. Jego wybranki to Natalia, Marta i Małgosia. Oprócz Sławka gości witali także jego rodzice.
Adriana odwiedziły trzy kandydatki. Pierwsza przyjechała Ilona, która wcześniej nie miała okazji poznać Adriana. Jako jedyna z wybranek jest blondynką. Następnie dotarły Agata i Wioleta. O tym która z pań gdzie zamieszka decydowało losowanie. Agata musiała dzielić pokój z Iloną i jak od razu przyznała, nie było to dla niej komfortowe, ponieważ na co dzień mieszka sama.
W 4. odcinku programu "Rolnik szuka żony" można było dostrzec pierwsze oznaki rywalizacji między paniami, a to dopiero początek. Kandydatki wkrótce przekonają się co to znaczy praca na roli i poznają uroki wiejskiego życia...
