Maciej z 7. edycji "Rolnik szuka żony wzbudzał mnóstwo emocji. Farmerowi trudno było zdefiniować swoje uczucia, dlatego z odcinka na odcinka tracił fanów. Jeszcze na początku wydawało się, że rolnik stworzy parę z Moniką ze Złotowa, nauczycielką matematyki i chemii, która już na etapie listów wpadła mu w oko. , aby mogła do niego przyjechać.
Ostatecznie rolnik wybrał jednak Ilonę, ale było wielu, którzy uważali, że zrobił to, bo nie wypadało inaczej zakończyć programu. Między nimi nie było chemii i choć Ilona zabiegała o uwagę, to głowę Macieja zaprzątały szpaki, czereśnie i praca doktorska.
Maciek i Ilona już od dawna nie są razem. Ostatnio przypomniała jednak o sobie Monika, która zagaiła internautów:
Rok temu Maciej wybrał Ilonę, a nie mnie. Nie wiem, czy żałować, czy się cieszyć. Myślicie, że moglibyśmy stworzyć udaną parę? Czy lepiej może nam osobno? - napisała nauczycielka.
Pod wpisem nauczycielki zaroiło się od komentarzy. Do sprawy odniósł się również Maciej Kazek. Co napisał?
Hmm, co za pytanie. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć już troszkę więcej, na spokojnie. Poznałem cię bez kamer, myślę, że choć bardzo dobrze tańczysz i fajnie się z tobą rozmawia i tak by z tego nic nie wyszło, budowanie czegoś przed kamerami nie jest proste, udaje się tylko nielicznym. Może jakbyśmy się spotkali normalnie, na ulicy, kto wie... - odpisał jej rolnik.
Uważasz, że Maciej i Monika pasowali do siebie?
Czekasz na nowe odcinki "Rolnik szuka żony"? Czytaj więcej o programie TUTAJ.
