"Sanatorium miłości 4". Andrzej Sikorski zdradza szczegóły na temat związku Anny i Piotra. Co wiadomo na temat ich rozstania? "Nie chciałbym mówić, że Piotrek był winny"

Karol Gawryś
Fot. Piętka Mieszko/AKPA | Telus/AKPA
Fot. Piętka Mieszko/AKPA | Telus/AKPA
Rozstanie Anny i Piotra z 4. edycji "Sanatorium miłości było nie lada zaskoczeniem dla wszystkich, zwłaszcza, że para jeszcze w trakcie trwania programu postanowiła się zaręczyć. Teraz Andrzej Sikorski, który jest w stałym kontakcie z Piotrem z Piaseczna postanowił wypowiedzieć się na temat głośnego związku kuracjuszy. Jak ocenił ich relację?

"Sanatorium miłości 4" - związek Anny i Piotra

"Sanatorium miłości 4"

Bez wątpienia jednym z największych wydarzeń w ostatniej edycji "Sanatorium miłości" były zaręczyny Anny i Piotra. Kuracjusz podczas wielkiego balu w ostatnim odcinku programu postanowił oświadczyć się swojej wybrance. Ta bez wahania się zgodziła i wszystko wskazywało na to, uczucie między nimi będzie się tylko rozwijać. Niestety jakiś czas po zakończeniu programu okazało się, że związek kuracjuszy nie przetrwał.

O przyczynach rozstania w rozmowie z Telemagazynem opowiedziała sama Anna, zdradzając, że w Piotr miał się zainteresować inną kobietą.

Czy są szanse, abyśmy byli razem? Nie. Najpierw w sieci ukazało się, że Piotrek leci na Rodos z nieznaną mi kobietą. Myślałam, że to żart, ale jak wysłał mi zdjęcia z nią dodając, jaki jest szczęśliwy... Przez moment nie wiedziałam, co mam powiedzieć. Było to podłe z jego strony - jeszcze niedawno rozmawialiśmy, że przyjdzie taki dzień, że wróci wszystko do normy, jak zobaczę że się zmienił, a tu taki numer... - wyznała dla Telemagazyn.pl kuracjuszka. - W obliczu tego nie pozostaje mi więc nic innego, niż przyznać: koniec planów o wspólnej przygodzie życia - mówiła Telemagazynowi Anna z Olsztyna.

Andrzej Sikorski zdradza szczegóły na temat związku Anny i Piotra

Andrzej Sikorski, który również brał udział w 4. edycji "Sanatorium miłości" ma do te pory utrzymywać regularny kontakt z Piotrem z Piaseczna. Podczas swojej ostatniej wizyty w programie "Jaka to melodia" były piłkarz postanowił wypowiedzieć się na temat jednego z najsłynniejszych związków w historii programu.

Związek Ani z Piotrem jeszcze raz jakby utwierdza mnie w przekonaniu, że żeby stworzyć trwały i scementowany związek trzeba po prostu sobie dać trochę czasu, nie działać na zasadzie impulsu. Oni rzeczywiście się zakochali w sobie i zmierzało to w dobrym kierunku. To było naprawdę autentyczne, to nie było sterowane. Natomiast później proza życia pokazała, że jednak ktoś chyba nie chciał, jakby pójść na rękę drugiej osobie. Nie znaleźli wspólnego kompromisu i ten związek nie przetrwał próby czasu. Ale tak jak mówię, on był szczery, wynikał ze wspólnych uczuć tych dwojga. Przykro mi, że tak się stało, ale to jest to samo życie - wyznał w rozmowie z "Pomponikiem" Andrzej Sikorski.

W dalszej części rozmowy z reporterem portalu, kuracjusz powiedział, że nie chce oceniać tego, co zaszło między Anną i Piotrem. Nie wierzy on jednak w to, by któreś z tej dwójki ponosiło całkowitą winę za niepowodzenie ich związku. Powstrzymał się również o tego, aby komentować doniesienia Anny Ziemby o tym, że wakacyjny wyjazd seniora z Piaseczna miał zawarzyć na decyzji o rozstaniu pary.

Jestem daleki od tego, żeby oskarżać kogokolwiek z tej dwójki. Oni muszą ze sobą zanalizować tę całą sytuację. Nie wiem, kto jest winien. Pewnie jak zawsze prawda leży gdzieś pośrodku Nie chciałbym mówić, że Piotrek był winny, bo od niego tego nie wiem. To są tylko informacje, które gdzieś wyczytałem. Żeby mi Piotrek o tym sam powiedział, to wtedy bym był mądrzejszy, ale nie wypada mi na ten temat mówić, ponieważ nie znam faktów.

Kuracjusz z Warszawy zdradził również, że wraz z Piotrem utrzymują stały kontakt. Jego zdaniem podczas ich wspólnych rozmów, były już narzeczony Anny nie wykazywał oznak załamania czy rozpaczy związanych z rozstaniem z kuracjuszką z Olsztyna.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Staszek
Zajmij się swoim życiem. Wiele ludzi zna jak żyłeś i kim byłeś. Nie interesuj się Ani życiem. Lepiej zamilcz bo świadczy o Twoim. Poziomie
Z
Zofia
Lisek w ludzkiej skórze. Co za cynik.Niby Berlinka a teraz Monikę w przyjaźni. Berlinka chyba przejrzała na oczy.
J
Ja
Powiedz o sobie i zawracaniu d.. berlince,jaki aniołek się trafił.Rzygać się chce waszym fałszem i waszymi wariacjami . Narcyzie na rozjemcę to ty sie nie nadajesz
Z
Zuzia
Myślę ze Pan Andrzej niech się zajemie sobą. Wszyscy wiemy ze udaje parę z Monika bo mają parcie na szkło. Mydła ludziom oczy. Tylko Sanatorium Miłości powinno wiedzieć ze przez zachowanie uczestników po programie wiele ludzi się odsuwa. Bo kłamstwo za kłamstwem. Tego Pana i Mani Moniki za dużo za mdli człowieka
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn