Mariola Baruk z „Sanatorium miłości 4”
Mariola Baruk dała się poznać telewidzom za sprawą udziału w 4. edycji „Sanatorium miłości”. Mieszkająca na co dzień w stanie Ney Jersey w Stanach Zjednoczonych seniorka, dzięki przebojowości i wrodzonej charyzmie szybko zyskała miano jednej z najbarwniejszych postaci zeszłorocznego turnusu.
W trakcie trwania 4. edycji „Sanatorium miłości” Mariola nawiązała obiecującą znajomość z Piotrem Hubertem Langfortem. Wielu z widzów twierdziło, że to musi być miłość. Sam Piotr Hubert swego czasu potwierdził, że ich relacja przetrwała po programie i ma się naprawdę dobrze. Czy coś się zmieniło od tamtego czasu?
Relacja Marioli i Piotra Huberta przetrwała?
Lada chwila minie rok od emisji ostatniego odcinka 4. edycji „Sanatorium miłości”. Mimo to, wiele przyjaźni zawartych na planie randkowego show dla seniorów nie tylko przetrwało, ale systematycznie się pogłębia. Świadczy o tym chociażby to, że zarówno Mariola jak i Piotr Hubert wciąż utrzymują ze sobą bardzo bliski kontakt. Co więcej, „Lucy” jakiś czas temu gościła u siebie Annę Ziembę, a już niedługo złoży jej wizytę Mariola Różalska!
Z Piotrem Hubertem nadal pielęgnujemy nasza przyjaźń, dzwonimy do siebie często, radzimy się w rożnych sprawach i wspieramy. Niedawno Ania była u mnie przez 3 miesiące, a już 13 września przylatuje do mnie Mariola „Berlinka”, z czego bardzo się cieszę - wyznała w rozmowie z Telemagazynem Mariola Baruk.
Mariola Baruk o 5. edycji „Sanatorium miłości”
W tej samej rozmowie „Lucy” napomknęła nam również co nieco na temat trwającej obecnie 5. edycji „Sanatorium miłości”. Okazuje się, że kolejna część show nie do końca przypadła jej do gustu. Zdaniem seniorki w nowych odcinkach jest za mało spotkań z prowadzącą Martą Manowską. Kuracjuszka zwróciła również uwagę na temat, który wyjątkowo mocno elektryzuje widzów tej edycji programu – status materialny uczestników.
Jeżeli chodzi o 5. edycję, to nie powinnam się wypowiadać bo może to zabrzmi banalnie. Powiem krótko. Na pewno brakuje spotkań z Martą Manowską, bo te spotkania scaliły grupę i pozwalały się lepiej poznać. Moi znajomi oglądają 5. edycję i dziwią się, dlaczego na samym początku pokazuje się stan materialny uczestników. Przecież szukamy miłości, a miłość nie ma ceny – przyznała seniorka.
Zgadzacie się z tym?
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
