W serialu "Santo", którego twórcą jest Carlos López („H”, „ElPrincipe — dzielnica zła”) zagrają Raúl Arévalo („Antidisturbios”, „Za późno na gniew”, „Czarna plaża”) oraz Bruno Gagliasso („O Sétimo Guardião”, „Wschodzące słońce”, „Babilônia”).. Zdjęcia do „Santo” rozpoczną się w kwietniu.
Autorami scenariusza do nowego serialu są Miguel Ángel Fernández („W czasach wojny”, „Desaparecidos”) i Gustavo Lipsztein („Dead in the Water”, „Losing my Marbles”, a showrunnerem —Carlos López . Za produkcję odpowiadać będzie Nostromo Pictures dla Netflix, a reżyserią zajmą się Gonzalo López-Gallego („Néboa”, „La zona”, „Ángel o demonio”)) i Vicente Amorim („Oddział”, „Romance Policial: Espinosa”, „Copa Hotel”).
„Santo”, to trzymający w napięciu i pełen akcji serial kryminalny, który momentami przypomina serial grozy. Jest to historia Santo, najbardziej poszukiwanego handlarza narkotyków, którego twarzy nigdy nie ujawniono. Dwóch ścigających go śledczych — Cardona (Bruno Gagliasso) i Millán (Raúl Arévalo) — z początku nie może dojść do porozumienia, jednak z czasem muszą nauczyć się współpracować i rozumieć nawzajem, aby rozwiązać sprawę i przeżyć.
„Santo” przypomina trzęsienie ziemi z dwoma równoległymi epicentrami — jednym w Brazylii, a drugim w Hiszpanii. To historia o dwóch policjantach z dwóch różnych kontynentów, którzy zaczynają działać razem, by dopaść wspólnego wroga, którego twarzy nikt jeszcze nie widział. Serial sam w sobie jest wielkim wyzwaniem, jednak dzięki pracy profesjonalnej ekipy i niesamowitej obsadzie będzie taki, jak zaplanowano. Praca z Raúlem i Brunem gwarantuje nam także niezapomniane wrażenia – wyjaśnia twórca serialu Carlos López. Tak o serialu mówi Verónica Fernández, dyrektor ds. pozyskiwania treści w hiszpańskim oddziale firmy Netflix: – „Santo” zaskoczy oryginalnym podejściem i dynamiczną fabułą. Połączona hiszpańsko-brazylijska obsada świetnie wpłynie na kreatywność na planie. To thriller, który przyprawi widzów o gęsią skórkę.
