Paulina Krupińska każdą wolną chwilę spędza w polskich górach. Tym razem wybrała się o wiele dalej, bo aż do Ameryki Południowej. Swoją podróż zaczęła od zanurzonego w chmurach Machu Picchu, najlepiej zachowanego miasta Inków. Następnie wyruszyła przez dolinę rzeki Urubamba – jedną z najtrudniej dostępnych krain Ameryki Łacińskiej. To właśnie tam potomkowie Inków uprawiają ziemię i pielęgnują tradycje swoich przodków.
CZYTAJ TAKŻE:
MAGDA GESSLER O SWOICH NOWYCH DOKUMENTACH W TVN STYLE: "PYSZNE PERU" I "HISTORIE WIĘZIENNE" [WIDEO]
Jak wygląda ich życie? Z jakimi problemami zmagają się każdego dnia? Od mieszkanek górskich wiosek Paulina nauczyła się tkania słynnych jaskrawych strojów z wełny pochodzącej od lam. Razem z kobietami z Maras wyruszyła do pracy w położonych na stromych zboczach stawach solnych. Indianki pozyskują z nich najzdrowszą i najsłynniejszą sól na świecie. Wszystko odbywa się zgodnie z recepturami mającymi przynajmniej kilkaset lat.Prezenterka towarzyszyła dzieciom w nietypowej drodze do szkoły, która wiedzie przez górskie szczyty. Odwiedziła wiele lokalnych domów w których przy posiłkach składających się z organicznych odmian ziemniaków i świnek morskich poznała niesamowite zwyczaje mieszkańców doliny.
Program Krupińskiej ma pokazać, że mimo ekstremalnego położenia geograficznego i nieprzyjaznego klimatu w Dolinie Inków wiele tradycji zachowało się w nienaruszonej formie. A co o tym projekcie mówi sama prowadząca?
Zobacz wideo!
