Spis treści
- 1. Sisi przyjechała do Genewy, by się wyleczyć
- 2. Mimo, że przyjechała incognito, wszyscy wiedzieli o jej przybyciu
- 3. Ostrzegano ją przed zamachem
- 4. Cesarzowa nie była pierwotnym celem Lucheniego
- 5. Początkowo dwór Sisi myślał, że została ona jedynie popchnięta
- 6. Stan cesarzowej pogorszył się, gdy już była na statku
- 7. Nawet gdyby ten sam wypadek wydarzył się współcześnie, jej życia prawdopodobnie nie udałoby się uratować
- 8. Na jej pogrzebie planowano kolejną próbę zamachu
„Sisi: zabójstwo cesarzowej” to nowy film dokumentalny oparty na materiałach archiwalnych, manifestach, notatkach Lucheniego, korespondencji Franciszka Józefa i Elżbiety oraz ujawnionych po raz pierwszy aktach ceremonialnych rodziny cesarskiej, zadebiutuje na Polsat Viasat History w piątek 30 sierpnia o 21:00. W artykule zebraliśmy kilka interesujących faktów o tym tragicznym zamachu.
1. Sisi przyjechała do Genewy, by się wyleczyć
Cesarzowa zawsze kochała Jezioro Genewskie, a latem 1898 roku przyjechała tam po raz piąty, tym razem wciąż cierpiąc z powodu śmierci swojej siostry, która zginęła w pożarze w Paryżu. Elżbieta była również entuzjastką ruchu i sportu, więc z trudem przyszło jej pogodzenie się z faktem, że ze względu na wiek była zmuszona zrezygnować z jazdy konnej.
2. Mimo, że przyjechała incognito, wszyscy wiedzieli o jej przybyciu
Wybrała Genewę ze względu na ciszę i spokój. Chciała uniknąć zamieszania i zainteresowania ze strony mieszkańców, więc zameldowała się w swoim mieszkaniu pod pseudonimem. Jednak lokalne gazety szybko doniosły, że „cesarzowa Elżbieta, znana pod imieniem hrabiny de Hohenems, wróciła”.
3. Ostrzegano ją przed zamachem
5 września szef genewskiej policji odwiedził Sisi, by ostrzec ją przed niebezpieczeństwem ze strony anarchistów. Tylko w tym roku 36 z nich zostało deportowanych z kraju. Funkcjonariusz zaoferował ochronę policji, jednak Elżbieta odmówiła, bo nie chciała czuć się „jak w więzieniu”.
4. Cesarzowa nie była pierwotnym celem Lucheniego
We wrześniu 1898 roku w Genewie spodziewano się księcia Henryka Orelana, następcy francuskiego tronu. Luigi Lucheni, który pochodził z biednej rodziny i w bardzo młodym wieku dał się uwieść ideom anarchistycznym, obrał go za cel zamachu. Henryk ostatecznie odwołał wizytę, więc Lucheni zdecydował, że jego ofiarą zostanie cesarzowa. Jak powiedział anarchista Kropotkin: „Droga do rewolucji prowadzi przez królewską klatkę piersiową”.
5. Początkowo dwór Sisi myślał, że została ona jedynie popchnięta
Wieczorem 9 września, w towarzystwie swoich dworzan, Elżbieta zmierzała w kierunku portu. Wtedy Lucheni rzucił się na nią. Królowa upadła, ale po chwili szybko się podniosła. Prawdopodobnie z powodu szoku Elżbieta nie czuła bólu i zaczęła iść dalej w stronę statku.
6. Stan cesarzowej pogorszył się, gdy już była na statku
W pewnym momencie jej dama dworu zobaczyła, że Elżbieta robi się blada. Chciała dać jej trochę cukru, by poczuła się lepiej. Oddech Sisi stawał się coraz cięższy, więc służba zdecydowała się rozwiązać jej gorset. Wtedy okazało się, że na klatce piersiowej znajduje się maleńka rana po zaostrzonym pilniku Lucheniego. Łódź natychmiast zawróciła, ale było już za późno – Sisi straciła przytomność, a czekający na nią lekarze mogli jedynie ustalić czas zgonu.
7. Nawet gdyby ten sam wypadek wydarzył się współcześnie, jej życia prawdopodobnie nie udałoby się uratować
Pilnik Lucheniego przebił czwarte żebro Elżbiety, powodując krwotok wewnętrzny. Wokół jej serca nagromadziła się duża ilość płynu. Wysokie ciśnienie w klatce piersiowej spowodowało następnie zatrzymanie akcji serca. Nawet gdyby do ataku doszło dziś i karetka pospieszyła z pomocą Sisi, prawdopodobnie byłoby już za późno, by uratować jej życie.
8. Na jej pogrzebie planowano kolejną próbę zamachu
Pogrzeb Sisi odbył się w Wiedniu 17 września 1898 roku. Zakodowany telegram ujawnił, że dwóch anarchistów pojechało tam, aby dokonać zamachu na księcia Neapolu. Na szczęście władze dysponowały dokładnym rysopisem tych osób i były w stanie aresztować ich na czas. Podczas gdy wszyscy monarchowie pogrążyli się w żałobie, Lucheni nie czuł skruchy. „To dopiero początek!” – powiedział. Wbrew swoim planom nie został bohaterem, a legenda Sisi przetrwała do dziś.
Premiera programu „Sisi: zabójstwo cesarzowej” odbędzie się już 30 sierpnia o 21:00 na Polsat Viasat History.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gibka Narożna w skąpym bikini zabawia się z chłopakiem w basenie. Wygina śmiało ciało
- Anna Dymna w telewizji olśniewa wyglądem. Czas stanął dla niej w miejscu [ZDJĘCIA]
- Łukasz Nowicki z młodziutką żoną na salonach. Wygląda jak jego córka!
- Weronika Rosati rozebrała się do rosołu. Chwilę później cała się ślizgała... Powabna?