Ślepy strach

Na oczach widzów rozgrywa się prawdziwy dramat niewidomej kobiety, która zbyt późno zaczyna zdawać sobie sprawę z grożącego jej niebezpieczeństwa. Betty Rexton (Dorothy Alison) przyjeżdża w towarzystwie męża George'a (Robin Bailey) na stację, gdzie musi odebrać siostrzenicę Sarę. Dziewczyna jest niewidoma, straciła wzrok po upadku z konia. W drodze do domu przeżywają dziwną przygodę. Nagle na jezdni wyrasta przed ich samochodem mężczyzna w kowbojskim stroju. Tajemniczy kowboj reaguje dopiero na ostre słowa George'a. Rodzina dociera w końcu na miejsce i szybko zapomina o nieprzyjemnym incydencie. Tymczasem nieznajomy wkrótce pojawia się znowu. W pobliżu luksusowej wiejskiej posiadłości Rextonów znajduje się farma Steve'a Redinga (Norman Eshley), narzeczonego Sary. Nazajutrz po przyjeździe dziewczyna jedzie do niego z wizytą. W tym czasie wujostwo również szykują się do wyjścia. Po spotkaniu Steve podwozi ją pod dom i od razu odjeżdża, nie mając pojęcia, że przed kilkoma godzinami rozegrała się tu tragedia. Z grozy sytuacji nie zdaje sobie sprawy Sara, która spokojnie szykuje się do snu. Krążąc po wnętrzach posiadłości nieświadomie prawie ociera się o zwłoki wymordowanych domowników. Wuj George znajduje się w wannie w łazience, ciotka Betty w fotelu w salonie, a ich córka Sandy leży w swoim łóżku w sypialni, którą dzieli z Sarą. Nadal nieświadoma rodzinnej tragedii dziewczyna wybiera się wczesnym rankiem ze swoim chłopakiem na konną przejażdżkę. Oboje sądzą, że wujostwo jeszcze śpią. Musieli wrócić do domu bardzo późno, bo Sara nawet ich nie słyszała. Po porannej przejażdżce Sara wraca do domu, trochę zdziwiona, że rodzina nadal śpi. Dopiero teraz w łazience odkrywa trupa, potem dwa kolejne. Okazuje się, że masakrę przeżył ogrodnik Barker, ale jest ciężko ranny i wkrótce umiera. Tuż przed śmiercią naprowadza Sarę na leżącą na podłodze srebrną bransoletkę, która może być jedynym dowodem w sprawie zabójstwa. Przerażona sytuacją Sara pragnie uciec z domu jak najszybciej. Morderca tymczasem wraca ponownie, by odebrać swoją zgubę.