Film „Słodkich snów” powstał na podstawie powieści Massima Gramelliniego „Fai bei sogni” („Słodkich snów”), która we Włoszech odniosła jeden z największych sukcesów wydawniczych ostatnich lat. „Słodkich snów” miał premierę na Festiwalu Filmowym w Cannes 2016 i otwierał sekcję Directors’ Fortnight.
Film „Słodkich snów“ Bellocchio otwierają sceny idyllicznego dzieciństwa dziewięcioletniego Massima (ekspresyjny Nicolo Cabras), które dramatycznie kończy tajemnicza śmierć matki. Kiedy po latach dorosły Massimo (poruszający Valerio Mastandrea, „Twarz anioła”, „Nine – dziewięć”) szykuje się do sprzedania mieszkania rodziców, nawiedzają go wspomnienia z traumatycznej przeszłości. Czy Elisa (Bérénice Bejo), pełna empatii lekarka, pomoże Massimowi otworzyć się i stawić czoła bolesnemu dzieciństwu?
Główną rolę kobiecą w filmie „Słodkich snów“ gra francuska aktorka Bérénice Bejo, którą mieliśmy okazję oglądać ostatnio w „Dzieciństwie wodza” Brady’ego Corbeta. Bejo otrzymała Cezara za rolę w „Artyście” (gdzie znów zagrała u boku Dujardina, film zaś wyreżyserował znów jej mąż – Michel Hazanavicius) i Nagrodę dla Najlepszej Aktorki w Cannes za rolę w filmie „Przeszłość” Asghara Farhadiego oraz 6 nominacji do międzynarodowych nagród, w tym Oscara, Złotego Globu i Nagrody Gildii Aktorów Ekranowych. Głos Bejo mogliśmy usłyszeć również w dokumencie „Inferno – niedokończone piekło”, w którym czyta fragmenty scenariusza reżysera do niedokończonego dramatu psychologicznego „L’Enfer” Henri-Georges’a Clouzot.
50-letnia kariera Bellocchio (Złoty Lew za całokształt twórczości na Międzynarodowym Festiwalu w Wenecji w 2011 roku) składa się na wielowymiarową, fascynującą i humanistyczną obserwację włoskiego życia, współcześnie i w poprzednich dekadach. Od lat 80. jego filmy często podejmują tematykę godzenia się z burzliwą przeszłością osobistą i polityczną. Reżyser podważa ideologie i kwestie moralne, jednocześnie próbując nadawać sens działaniom swoich bohaterów.
"SŁODKICH SNÓW" W KINACH OD 9 CZERWCA
