Paweł Olejnik szukał żony w 6. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Eksperci sparowali go z Katarzyną Zięciak. Początkowo wydawało się, że Paweł i Kasia mają się ku sobie i nadają na podobnych falach. Niestety, czar prysł, a ich małżeństwo wkrótce się rozpadło.
Paweł Olejnik wyjawił nowe fakty w odcinku specjalnym "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Paweł w odcinku specjalnym podkreślił, że Kasia była całkiem inną osobą podczas ślubu. -Miałem wrażenie, jakby była na jakichś lekach wspomagających. Uśmiechnięta, zadowolona, wszędzie jej było pełno. A później taka ponura siedziała sama, nie wiedziała, co jest grane - powiedział w odcinku specjalnym.
Dalej było tylko mocniej.
Widocznie mieliśmy inne tematy, zainteresowania. Ja ich mam sporo, Kasia ma tylko rolki, z tego co wiem, i swoją ulubioną prasę na stacji benzynowej. Nic więcej o niej nie wiem, jakiej muzyki słucha, jakie filmy ogląda, bo nawet filmu nie chciała ze mną obejrzeć - dodał.
Paweł był zaskoczony, gdy Kasia przyznała przed ekspertami, że chce zostać w tym związku. -Wszystko jest pod górkę, na "nie", a tutaj nagle odmienienie. Myślę sobie: kurde, to jest znowu ta Kasia, którą poznałem na ślubie. No tylko to trwało pół godziny, a potem wróciła ta, która była moją żoną. Trochę honoru trzeba mieć, nie będę szedł tam, gdzie mnie nie chcą. Tylko najbardziej mi jest przykro, że tak długo to ciągnęła - ocenił.
Wiadomo, że po programie Paweł Olejnik związał się z kuzynką swojej byłej żony. To Kasia Zięciak zachęcała Klaudię, aby odezwała się do Pawła. -Jak stwierdziłam, że nie uda się z Pawłem, a gdzieś chodziły pogłoski, że on bardzo się jej spodobał, namówiłam ją, żeby napisała do Pawła i żeby się spotkali - wyznała w odcinku specjalnym Kasia Zięciak.
Źródło: TVN/x-news
