Poprzednie dwie edycje „Tańca z Gwiazdami" należały do niego i do dwóch pięknych kobiet – Anety Zając i Agnieszki Sienkiewicz, które prowadził w tańcu aż do zwycięstwa w show.
- Ze Stefano spotkaliśmy się na pierwszych treningach w kwietniu, a teraz trenujemy od jakiś dwóch tygodni. Bardzo dużo pamiętam, trochę gorzej jest z kondycją, ale szybko nadrabiam zaległości – mówi Agnieszka Sienkiewicz.
CZYTAJ TAKŻE:
WYJĄTKOWY PÓŁFINAŁ "DANCING WITH THE STARS". ZOBACZ ZDJĘCIA [GALERIA]
PÓŁFINAŁ "DANCING WITH THE STARS". ODPADLI JULIA POGREBIŃSKA I RAFAŁ MASERAK
- Jakoś się Stefano podzielimy w tańcu – zdradza Aneta Zając – Dla mnie to niesamowicie miły powrót na parkiet po roku od zwycięstwa. Pamiętam jak cieszyłam się, że w finale na koniec możemy zatańczyć to co chcemy. Wybór był dla mnie oczywisty – taniec współczesny, w końcu mogłam pozbyć się butów – śmieje się aktorka i dodaje - Teraz powtórzymy dla widzów ten taniec z piątkowym finale.
A w finale tej edycji o „Kryształową Kulę” powalczą Krzysztof Wieszczek i Agnieszka Kaczorowska oraz Tatiana Okupnik i Tomasz Barański.

Wideo