Ilona to jest dziewczyna z klasą, doskonała matka, żona i zawsze ją widywałem taką szczęśliwą. Więc to tylko jakiś chyba bardzo słaby moment w życiu - powiedział Tomasz Stockinger dla Faktu, podkreślając, że współczuje Ilonie Felicjańskiej, ale jednocześnie potępia jej czyn.
Sam przecież kilka miesięcy temu był sprawcą podobnego zdarzenia. Może dlatego mówi też, że z powodu błędów nie można człowieka przekreślać. Fakt, przekreślać nie wolno, każdy ma prawo do błędów i nauki wypływającej już po swoim niepochlebnym czynie.
Ale czy nie przyznacie, że poza oczywistymi konsekwencjami prawnymi, panuje trend przymykania oka na takie wybryki gwiazd? Takie zwyczajne, przyzwolenie. Gwiazda spowodowała wypadek po pijanemu, trzeba wybaczyć, ale czy zwykłych ludzi po takim przestępstwie tak bardzo bierze się na tapetę i tak bardzo żałuje?
Czytaj także:
Pijana Felicjańska spowodowała wypadek, teraz przeprasza!
