Siódmy odcinek programu „#Supermodelka Plus Size” rozpoczął się od wizyty Emila Bilińskiego w domu modelek. Fotograf od razu przystąpił do akcji — dziewczyny musiały stanąć przed jego obiektywem bez makijażu i w piżamach. Dziewczyny musiały wyprać dla siebie jakąś poranną czynność i zaprezentować ją podczas sesji. -Najtrudniej było się rozluźnić - przyznała Asia.
W tej sesji na pewno ważna jest ich naturalność, musimy popracować nad ich pozowaniem — skomentował pracę dziewczyn Biliński.
Patrycja okazała się najpilniejszą uczennicą warsztatów Emila. -Zawsze Emil mówił, że jak boli, to jest dobrze, no to mnie dziś bolało - stwierdziła modelka. Kasia pozowała przy swoim ulubionym oknie i fotograf również był zadowolony z jej pracy.
Po sesji dziewczyny postanowiły przedyskutować ostatnią eliminację i odpadnięcie Grażynki. -Kiedy po pierwszym panelu siedziałam załamana, ty po prostu z takim stoickim spokojem powiedziałaś: to prawda - stwierdziła Joanna. Zdaniem dziewczyn, Justyna nie jest szczera i bawi się uczuciami pozostałych dziewczyn. -Twoje komentarze są na tyle częste, to już jest bolesne - dodała Asia. Kasia jako jedyna broniła Justyny. Stwierdziła, że to po prostu jej poczucie humoru, tak ma. Wydaje się, że dziewczyny doszło w końcu do porozumienia. Każdej ulżyło.
W siódmym odcinku modelki wzięły też udział w warsztatach tańca z Rafałem Maserakiem. -W tańcu bardzo często pozujemy, kreujemy jakąś formę, poprzez taniec spróbujemy to z was wyciągnąć - zakomunikował tancerz. Patrycja była dość mocno zestresowana warsztatami, jak przyznała, ostatnio tańczyła na studniówce. Zuza z kolei była zachwycona obecnością Maseraka. Po rozgrzewce przyszedł czas na freestyle, dziewczyny do muzyki musiały zaprezentować, co im w duszy gra. Nagrodę - niespodziankę (możliwość spędzenia dodatkowej godziny z tancerzem) zdobyła Justyna. -Indywidualna lekcja, fajna sprawa - przyznała z nutką zazdrości Joanna. -Gdybym wiedziała, jaka jest nagroda, też bym się myliła - dodała.
Nowy dzień od razu przyniósł nowe zadanie — sesje nago. Zuzanna nie miała z tym problemu, z kolei Asia nie chciała pokazywać się od tak intymnej strony. -Pomimo tego, że jestem bardzo pewna siebie, to dla mnie ta sesja była najgorsza - przyznała modelka. Justyna chciała wyjść na zdjęciu bardzo subtelnie, ale miała problemy z mimiką twarzy. Wiktoria obawiała się komentarzy ze strony nauczycieli, rodziny. -Rozkwitłam, teraz się otworzyłam, pozowałam tak, jak nigdy dotąd. Nigdy nie pomyślałabym, że moje ciało może robić takie pozycje - skomentowała Zuza. Największe trudności podczas sesji miała Patrycja. Fotograf w tym zadaniu wyróżnił Zuzannę.
Nakrycia głowy — to temat pokazu, w którym wzięły udział modelki z programu "#Supermodelka Plus Size". Dziewczyny były bardzo zestresowane. -Najbardziej się boję, że o coś zahaczę - przyznała Wiktoria. Rafał Maślak był jednak zachwycony jej prezentacją. -Jest moc - komentowała Ewa Minge wyjście Kasi. -W krótkim tempie robi potężne kroki do przodu - dodała jurorka. W tym zadaniu najważniejsze było, żeby nie wypaść z roli, zachować charakter kapelusza. Którą z uczestniczek ten pokaz pogrążył i musiała tym samym opuścić program?
W 7. odcinku programu "#Supermodelka Plus Size" odpadła Justyna Czajka!
