Dziewczyny wiedzą, że to już ostatnia prosta i tylko trzy z nich wejdą do finału. Wcześniej jednak muszą zmierzyć się z kolejnymi zadaniami. Rafał Maślak zapowiedział, że czeka je wizyta w teatrze. Tm powitał je aktor Mateusz Banasiuk. - Trudno mnie onieśmielić, a on to zrobił - przyznała Joanna. Zuzanna, która miała w swoim życiu do czynienia z aktorstwem, bała się najbardziej. Stwierdziła, że wie, że wszyscy więcej od niej wymagają.
Ostatecznie każda dziewczyna wypadła bardzo dobrze, ale tylko jedna z nich mogła wygrał. Nagrodą był występ w serialu "Pierwsza miłość" u boku Mateusza Banasiuka! Swoich aktorskich możliwości na planie hitu Polsatu będzie mogła spróbować Joanna.
Kolejne zadanie także wymagało umiejętności aktorskich. Dziewczyny miały wcielić się w znane filmowe postaci podczas sesji zdjęciowej autorstwa Marty Wojtal. Kasia była Rose z "Titanica", Kasia - Bellą z filmu "Zmierzch", Joanna - Eleną z "Maski Zorro", a Wiktoria - Baby z "Dirty Dancing". Joanna i Wiktoria poradziły sobie najlepiej, ale to właśnie Wiktoria została szczególnie wyróżniona.
Kolejnym zadaniem, które czekało na dziewczyny, była możliwość zaprezentowania prognozy pogody pod okiem jednego z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów Polsatu – Szefa Redakcji Pogody, Marka Horczyczaka. Tym razem triumfowała Kasia. - Myślę, że ma zadatki na osobę, pracującą w telewizji - stwierdził Horczyczak.
Ostatnim wyzwaniem postawionym przed kandydatkami w półfinale był pokaz wieczorowych sukien, stworzonych specjalnie dla nich przez Ewę Minge. Na oczach jurorów, a także wszystkich ekspertów programu, którzy towarzyszyli dziewczynom w drodze do zostania profesjonalnymi modelkami, zaprezentowały się na wybiegu po raz ostatni przed wielkim finałem. To był decydujący moment, w którym każda mogła oczarować jury i zawalczyć o awans do wymarzonej trójki. Po pokazie Zuzanna była załamana. - Całym swoim ciałem czuję, że odpadam - mówiła. Miała rację?
W półfinale "#Supermodelki Plus Size" odpadła Wiktoria Kula! W finale zobaczymy Kasię, Zuzannę i Joannę!
