CZYTAJ TAKŻE:
SZYMON MAJEWSKI ODCHODZI Z TVN
SPŁONĘŁO MIESZKANIE SZYMONA MAJEWSKIEGO
- ...teraz ja, Szymon Majewski, po ośmiu latach bycia gwiazdą w wielkiej stacji, mam taki luksus, że siadam sobie przed komputerem i przez cały tydzień przygotowuję swój program. To jest absolutny powrót do tego, co robiłem lata temu. Nie muszę patrzeć na słupki i zastanawiać się dlaczego trzy miliony widzów to za mało. Teraz wystarcza, kiedy ogląda mnie 10 tysięcy. (...) W sieci nie muszę gromadzić takich milionów, jakie gromadziłem przed telewizorami. Zresztą myślę, że internauci mnie trochę karzą za to, że byłem w tzw. mainstrieamie i nadal w nim trochę jestem. Ale ja przecież nigdy nie byłem teleturniejowcem ani bezrefleksyjnym prowadzącym rozrywkowy program, tylko zawsze robiłem coś autorskiego- powiedział Majewski "Wprost".
CZYTAJ TAKŻE:
SZYMON MAJEWSKI SZUKA PRACY
SZYMON MAJEWSKI DOSTAJE 25.000 ZŁ ZA CZEKANIE
Satyryk jest zadowolony ze swojego losu. Uważa, że mówienie o jego zawodowym upadku jest sporą przesadą.
- Czułem, że w TVN wszystko się kończy... Część ludzi myśli, że ja skądś spadłem, leżę, nie mogę się ruszyć, więc do tego można mnie pokopać. A i jeszcze moje mieszkanie się spaliło... Pani myśli, że przed panią siedzi cierpiący facet, którego nikt nie ogląda. Nie jest tak, że nie jest mi przykro z tego powodu, co się stało w TVN, że nagle ktoś mówi, że jesteś do dupy, inni to podłapują i leci. Ale ja tak naprawdę teraz mam się świetnie. Dawno nie było lepiej- zapewnia Szymon Majewski.

Wideo