Andrzej Piaseczny wspomina ojca. Jego wyznanie rozdziera serce
Andrzej Piaseczny rzadko pozwala sobie w mediach na zwierzenia. Słynie z tego, że choć zabiera głos i wypowiada się na tematy istotne społecznie, wystrzega się nadmiernej wylewności na tematy osobiste. 51-letni wokalista pojawił się w programie "To tylko kilka dni" stacji TTV, gdzie znane osoby na kilka dni wcielają się w rolę opiekunów osób z niepełnosprawnościami. Piaseczny towarzyszył 28-letniemu Krzysztofowi, który od dziecka choruje na nowotwór kości. Ma wszczepioną endoprotezę i udało się zatrzymać rozwój choroby.
Podczas rozmowy wokalista został zapytany o swojego ojca. - Wiesz co, mój tato zmarł wiele lat temu na raka. Trafiłeś w mój czuły punkt - odpowiedział wokalista.
Pamiętam, że jako dziecko czułem miłość ojca, on był i było fajnie. Gdy byłem nastolatkiem, wydawało mi się, że go nie potrzebuję. Mógłbym powiedzieć, że jeśli mi brakuje ojca, to właśnie teraz. Jak jesteś dzieciakiem, to jesteś głupi i to jest wpisane. Nie mówię o mądrości książkowo-naukowej, a życiowej, którą trzeba zdobyć. Nigdy nie miałem szansy w dorosłym życiu poczuć miłości ojca. Nie umiem rozmawiać na takie tematy - cytuje jego słowa z programu m.in. serwis Plotek.
Andrzej Piaseczny powiedział, że obecnie boleśnie odczuwa brak rodzica.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
