W piątek w finale 5. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" zobaczymy Elżbietę Romanowską, która przebojowo dotarła do ostatniego odcinka show, zachwycając swoim tańcem nie tylko jurorów, ale też i widzów. "Pokazałam na swoim przykładzie że taniec jest dla każdego" – mówiła w jednym w wywiadów aktorka, dla której taniec stal się bardzo ważny.
CZYTAJ TAKŻE:
"TANIEC Z GWIAZDAMI". WIEMY, CO W FINALE ZATAŃCZĄ ELA I RAFAŁ! [WIDEO+ZDJĘCIA]
"TANIEC Z GWIAZDAMI". W FINALE ANIA I JACEK ZATAŃCZĄ Z... IWONĄ PAVLOVIĆ! [WIDEO+ZDJĘCIA]
Zakochałam się w tańcu. Lepszy jest niedosyt niż przesyt, a ja szczęśliwie mam wciąż niedosyt tańca. Podporządkowałam ostatnie 3 miesiące programowi a szczególnie treningom, które zabierały po 5-6 godzin niemal codziennie. Przeorganizowałam swoje życie zawodowe, to był szalony, ale cudowny okres wciąż w biegu, często niedospana, ale nie zamieniłabym tego na nic innego. Gdybym mogła to na pewno bym to powtórzyła, tylko po to żeby przeżyć to jeszcze raz. Cieszę się też, bo dzięki występowi w finale, mogłam zatańczyć w programie niemal wszystkie tańce.
Ela Romanowska dodaje także: "W każdym odcinku tańczyliśmy jakby jutra miało nie być. Przez ten krótki czas nic się nie liczyło, była tylko muzyka i partner, który jest z Tobą. Tak samo będzie w finale".
Kto wygra? Finał "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" w piątek, 13 maja o godz. 20:00 w Polsacie!
