"Taniec z gwiazdami". Finał edycji już 23 października! O Kryształową Kulę powalczą Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino oraz Edyta Zając i Michał Bartkiewicz!

To już pewne! Przedwczesny finał 11. edycji programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” odbędzie się już w ten piątek! O Kryształową Kulę powalczą Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino oraz Edyta Zając i Michał Bartkiewicz. Czego możemy się spodziewać? Sprawdź szczegóły!

Ta edycja programu "Taniec z gwiazdami" jest inna niż wszystkie! Rozpoczęła się wiosną, lecz została błyskawicznie przerwana przez epidemię koronawirusa. Gdy show powrócił jesienią, również nie obyło się bez komplikacji. Teraz pod znakiem zapytania stanął finał show...

Sylwia Lipka i jej taneczny partner, Rafał Maserak, otrzymali bowiem pozytywny test na obecność COVID-19 i nie mogą występować w odcinkach na żywo. Fani "Tańca z gwiazdami" z niecierpliwością czekali na decyzję produkcji, a teraz wiemy już co wydarzy się dalej.

Polsat zdecydował, że już w ten piątek, czyli 23 października, odbędzie się finał 11. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”, w którym wezmą udział Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino oraz Edyta Zając i Michał Bartkiewicz. Program zakończy się zatem trochę wcześniej niż początkowo przewidywano.

- W ostatnim czasie sytuacja w programie zmieniała się dynamicznie i była nadzwyczaj gorąca. (...) Ten bieg wydarzeń oraz zdrowie i bezpieczeństwo naszych uczestników i pracowników, wpłynął na podjęcie przez producenta decyzji o przyspieszeniu emisji finałowego odcinka - czytamy w komunikacie twórców.

W finałowym odcinku z pewnością nie zabraknie emocji! Do uczestników dołączą bowiem jurorzy! Michał Malitowski zatańczy jive’a z Julią Wieniawą i Stefano Terrazzino, a Iwona Pavlović zaprezentuje gorące tango u boku Edyty Zając i Michała Bartkiewicza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Claudia
A już myślałam, że to koniec niespodziewanych zdarzeń. Można się było tego spodziewać choć po cichu wciąż liczyłam na ten dwuetapowy finał. Byłoby to coś bardzo fajnego. Chociaż z tego co pamiętam gdy edycja startowała wiosną była liczona właśnie na 10 odcinków. Z drugiej strony taki nagły, przyspieszony finał to ogromne wyzwanie dla finałowych par. Jeszcze dziś rano na anglojęzycznej wikipedii pisano o dwuczęściowym finale. W ten piątek cz. 1 i dwa tańce- w tym wybór jury, a w kolejnym odcinku po trzy tańce- jeden nowy, jeden ulubiony i showdance. A tymczasem wszystko przyspieszyło i finał będzie się składał z 3 rund- tańca wybranego przez jury, ulubionego tańca każdej z par oraz showdance. Gratuluję dojścia do finału obu parom. Okoliczności są jakie są i dziewczyny nie mają na to wpływu. Utworem otwarcia finału powinna być piosenka Ramię w ramię. Fajnie byłoby żeby finał był choć przy 25% publiczności i z udziałem wszystkich 11 par, które startowały wiosną, ale niestety chyba tak nie będzie. W poprzednim odcinku brakowało mi dedykowanego Sylwii i Rafałowi filmiku jaki zrobiono wcześniej Bogdanowi i Lence. W miniony piątek całkiem nieźle zaprezentował się Sylwek- mimo miesięcznej przerwy w treningach. Ale dla mnie mistrzami tamtego odcinka byli Julia i Stefano. W sambie Julka akcentowała wszystko w punkt i miała dobre obroty-widać pracę, a w walcu była taka zwiewna. Julia i Stefano tworzą przepiękną parę. Do tego są bardzo sympatyczni, a w tańcu bardzo różnorodni. Potrafią być i zabawni i romantyczni i namiętni i po prostu prawdziwi. Jest między nimi jakaś iskra. Oczywiście gratuluję finału Edycie i Michałowi- ona jest pierwszą modelką w finale TzG, a on jest tancerzem debiutantem w programie i od razu finał. Edyta tańczy dobrze, ale jedna pani Zając już wygrała TzG i wystarczy. :) Na tym powinni zakończyć. Coraz silniej mam wrażenie, że to oni są faworyzowani. Choćby przez jurorski wybór tańca dla nich. Tango- jeden z jej najlepszych tańców podczas gdy Julia dostała jiva- jeden z jej słabszych. Czyli wymagają od niej dużo więcej. Gdzie tu sprawiedliwość i równe traktowanie uczestników. Choć pewnie mimo to Julia i tak pokaże klasę. Trzymam kciuki. Nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam za rundą z tańcami wybieranymi przez jury i trenowanymi z nimi. A to dlatego, że uważam, iż każda finałowa para powinna w 100% sama decydować jak i czym chce się zaprezentować w finale. Niemniej jednak skoro już tak jest to trzymam kciuki za Julię i Stefano pod okiem Michała. Dla Michała też byłoby fajnie gdyby wreszcie wygrał duet, który on szkoli. Mam poczucie, że takie pomysły są tylko w mocnych tanecznie edycjach. I ta taka jest. Ale czego by nie mówić Julia jest tanecznie o klasę wyżej od Edyty. Edyta zdobyła max. punktację 2 razy, a Julia 4 razy. To mówi samo za siebie. Ogromnie życzę wygranej właśnie Julii i Stefano. Fajnie byłoby gdyby przejęli wsparcie fanów Sylwii i Ani. Julia tańczy naprawdę wspaniale. Trzyma poziom od samego początku podobnie jak kiedyś Magda Walach i Ania Karczmarczyk. Obie wygrały i tego samego życzę Julii, bo tańczy niesamowicie. Jest jedną z najlepiej tańczących osób w całej historii TZG. Stefano też należy się wygrana, bo jest genialny. Wygrana byłaby dla niego cudownym prezentem na jubileusz 15 lat w Polsce oraz ukoronowaniem jubileuszu 15 lat TzG w Polsce. W takich okolicznościach jedyny słuszny tryumfator spośród tancerzy to tancerz związany z programem niemal od początku. Ciekawe co będzie wyborem Julii i Stefano na drugą rundę. Obstawiam ich cudną rumbę. A na showdance super byłby mix włoskiej tarantelli z tango argentino. Niech to będzie edycja, w której naprawdę wygra taniec i para najlepsza od początku. ♥ :)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn