"Taniec z Gwiazdami". Ola Jordan najsłabszym jurorem "Dancing with the stars"?

Redakcja Telemagazyn
fot. sylwia dabrowa / polska press
fot. sylwia dabrowa / polska press
Ola Jordan w marcu 2018 roku zastąpiła za stołem jurorskim "Dancing with the stars" Beatę Tyszkiewicz. Piękna tancerka świetnie radzi sobie w roli oceniającej taneczne umiejętności gwiazd, ale produkcja nie jest zadowolona z jej pracy. Tak przynajmniej twierdzi informator jednego z portali plotkarskich.

Ola Jordan zadebiutowała w 8.edycji "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami". Tancerka znana z brytyjskiej edycji programu zastąpiła za stołem jurorskim "Dancing with the stars" Beatę Tyszkiewicz. Początkowo Ola Jordan wydawała się produkcyjnym strzałem w 10. Szybko jednak okazało się, że Jordan będzie jednym z najłagodniejszy jurorów "Tańca z Gwiazdami".

Ola Jordan w "Dancing with the stars" jest bardzo taktowna i przyjaźnie nastawiona do występujących w programie gwiazd i tancerzy. Rzadko wytyka im błędy i krytykuje. Jak twierdzi informator serwisu Pomponik.pl, spokojne usposobienie Oli Jordan coraz bardziej przeszkadza producentom show, którzy mieli wezwać piękna tancerkę na dywanik.

W kuluarach dużo mówi się o tym, że Ola Jordan została zaproszona na rozmowę do reżysera 'Tańca z gwiazdami". Zwrócił jej uwagę na brak negatywnych komentarzy podczas ocen uczestników. Podobno ma brać przykład z Iwony - twierdzi źródło serwisu.

A co wy sądzicie o zachowaniu Oli Jordan z "Tańcu z Gwiazdami"? Jest dobrym jurorem?

Ola Jordan tańczy od 10. roku życia, specjalizuje się w tańcach latynoamerykańskich, a jej ulubionym tańcem jest rumba. Kiedy mieszkała w Polsce jej wieloletnią nauczycielką tańca była … Iwona Pavlović. Ola jest finalistką najbardziej prestiżowych turniejów tanecznych: Międzynarodowych Zawodów Blackpool Professional Rising Stars Latin, British Championships for Professional. Ma na swoim koncie również tytuł Mistrzyni Polski w 1999 roku. Dwa lata temu napisała książkę, w której opisała swoją życiową przygodę z tańcem "Strictly Ola" ("Po prostu Ola").

Justyna Żyła i Tomek Barański na treningu

Zobacz więcej wideo na kanale Youtube Telemagazynu!

Zobacz więcej wideo na kanale Youtube Telemagazynu!

[facebook]https://facebook.com/telemagazynpl?tabs=;strona[/facebook]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Moim zdaniem Ola od poprzedniej edycji bardzo wyrobiła się jako jurorka. Wypowiada się w sposób stonowany, zwięzły i rzeczowy. Poza wypowiedziami w samym programie warto też wysłuchać jej wypowiedzi po ostatnim odcinku zamieszczonej na ipli. Cały czas czekam tam na wywiad z Agnieszką i Stefano. Nawiasem mówiąc uważam, że w odcinku bajkowym to oni mieli najlepsze kostiumy. Dopracowane w najmniejszych szczegółach. Stylizacja Stefano (kostium + charakteryzacja) to wiadomo mistrzostwo :) ale i Agnieszka wyglądała super. Świetny strój jak dla bajkowej zebry. Biało-czarny kostium, spodnie, które świetnie podkreślały jej ruchy. I nawet fryzura jak grzywa zebry. Ekstra. P.S. W odcinku włoskim podczas otwarcia Rafała Maseraka nazwano najlepszym krawcem wśród tancerzy (było to nawiązanie do tematu przewodniego tańca jego i Tamary), ale tak naprawdę najlepszym krawcem wśród tancerzy jest Stefano Terrazzino gdyż z zawodu jest właśnie kostiumografem i krawcem teatralnym. I to w stosunku do niego adekwatne jest takie określenie. A i taniec z takim tematem przewodnim fajnie łączyłby dwa jego zawody.
L
Luśka
Może ostatnie edycje to nie jest to co np. świetny poziom 11 edycji w Tvn z wyśmienicie tańczącą pod okiem mistrza Stefano Terrazzino Katarzyną Glinką czy zwycięskimi Agatą Kuleszą czy Magdą Walach lub już w Polsacie w jubileuszowej 20 edycji Iwoną Cichosz, ale i tak poziom jest wyższy, a uczestnicy bardziej rozpoznawalni niż w poprzedniej edycji. Obecny sezon przyjemnie się ogląda. Ja kibicuję Agnieszce Radwańskiej i Stefano Terrazzino. Zmienić akurat jej nawyki w postawie jest chyba najtrudniej ze wszystkich uczestników. No ale ma wspaniałego nauczyciela i trenera więc idzie jej coraz lepiej. Patrząc na ich cza czę, góra jeszcze chwilami sztywna, ale za to nogami pracuje super. Natomiast w ich quickstepie poza choreografią i jej wykonaniem super była też cała inscenizacja. Bardzo zabawna. Aga jako niezdarna, początkująca kelnerka, która szuka ratunku u baristy chowając się za jego plecami. A Stefano jako właśnie ów barista, może szef, który staje w obronie dziewczyny.
A
Anna
Jest świetna Obiektywna z poczuciem humoru OGLADALNOSC PSUJA WYKONAWCY są mało rozpoznawialni I NIE CIEKAWE POSTACIE Andrzej Grabowski dobrym jest aktorem A w tym programie ośmiesza się Zawsze czekałam na ten program A teraz czekam aż się skończy
G
Gość
A wykonania muzyczne z tego odcinka, mimo iż dalekie od oryginału były ok. Należy pamiętać, że muszą mieć trochę inne aranżacje żeby dostosować je do wykonywanego tańca. Tak jak piosenka do tańca Agi Radwańskiej i Stefano Terrazzino. P.S. Pomimo bardzo dużej popularności Terrazzino wciąż w artykułach zdarzają się błędy w pisowni jego nazwiska. Tak jak jakoś tam zrozumiałe może być pominięcie jednego r lub jednego z tak dziwny twór jaki ostatnio zobaczyłam to już lekki szok. Otóż jeden z materiałów o nim na tvn player był podpisany zamiast przez z to o zgrozo przez c. Tym to dziwniejsze, że przecież Stef długo pracował w tvn-owskim tzg więc pisownia jego nazwiska nie powinna dla nich stanowić problemu.
Ola Jordan wzbudza chyba największą sympatię spośród jurorów. Tak jak Stefano Terrazzino spośród tancerzy. Poza tym, że jest świetnym tancerzem, jest też osobą z poczuciem humoru. Dowodem tego są choćby jego słowa w piątkowym tzg, gdy widząc jego pieczołowitą charakteryzację pytano żartobliwie gdzie jest Stefano. A on odpowiedział: Stefano ma dzisiaj koncert. :)
G
Gość
Fajnie byłoby gdyby kiedyś wystąpiła w TzG z pokazem tańca ze swoim mężem. Podobnie ciągle czekam na pokaz specjalny Stefano Terrazzino i Pauliny Biernat. Jest między nimi kila lat różnicy, ale świetnie dogadują się na parkiecie i poza nim i tworzą jedną z najbardziej zgranych i dopasowanych par tanecznych. Stefano ma 39 lat więc już duże doświadczenie taneczne, ale absolutnie nie sprawia to, że popada w rutynę. A wręcz przeciwnie zawsze był kreatywny, a z biegiem czasu zdaje się być jeszcze bardziej.
G
Gość
Jest kulturalna i wspierająca. Zna ten program od strony uczestnika i pewnie stąd jej większa wyrozumiałość, bo wie jak trudna jest praca przy tym programie. Nie jest też tak, że Ola wszystko chwali. Zwraca uwagę na niedociągnięcia, tylko wyraża to w inny sposób. Po prostu łagodniejszy. Mówi parom nad czym mają pracować. Jest to więc wyrażenie krytyki w elegancki sposób. Dobrze właśnie, że jest taką przeciwwagą Iwony. Obie są profesjonalistkami i doskonale znają materię taneczną, ale gdyby wyrażały swoje opinie w taki sam sposób byłoby trochę nudno, ale też jednostronnie. Iwona jest bardzo surowa w wypowiedziach, ale jej noty często pokrywają się lub są zbliżone do not Oli. Dlatego pod kątem sprawiedliwej oceny jest ok. A to, że Ola wyraża swoje opinie łagodniej jest tylko na plus dla programu. Pozostali jurorzy czasem się trochę zapędzają w bezpośredniości wypowiedzi, a Ola to łagodzi i równoważy. Jej wypowiedzi są z klasą i dzięki temu oraz cudownym tancerzom show telewizyjne ma w sobie ten pierwiastek programu rozrywkowego z klasą i sznytem. Najlepiej byłoby żeby to właśnie te cechy wzięły górę nad szalonym, niekontrolowanym show. Bo to jednak program o tańcu czyli sporcie i dziedzinie sztuki, która ma klasę. A widz nie jest głupi i doceni rozrywkę na poziomie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn