Oliwia Bieniuk wspomina pracę nad filmem dokumentalnym o Annie Przybylskiej
Oliwia Bieniuk jest córką zmarłej w 2014 r. po przegranej walce z nowotworem Anny Przybylskiej i wdowca po niej, Jarosława Bieniuka. Mająca dwóch braci, Szymona i Jasia niespełna 20-letnia Oliwia powoli idzie w ślady sławnej mamy. Występuje przed kamerami, bierze udział w sesjach zdjęciowych, a widzowie mogli oglądać jej taneczne popisy w programie "Taniec z gwiazdami.
O Oliwii mówi się jednak ostatnimi czasy głównie w kontekście filmu dokumentalnego poświęconego Annie Przybylskiej. Realizacją zajęła się Telewizja Polska, która planuje premierę w rocznicę odejścia kochanej przez miliony widzów aktorki. Prace nad filmem trwają już jakiś czas - na początku 2022 r. Jarosław Bieniuk podzielił się z obserwatorami zwiastunem dokumentu.
Oliwia Bieniuk wspomina pracę przy dokumencie o Annie Przybylskiej
Choć od odejścia minęła blisko dekada, pamięć o Annie Przybylskiej jest wciąż żywa. Rodzina i Telewizja Polska postanowiła ją uhonorować dokumentem, w którego powstawanie zaangażowano wszystkich bliskich i przyjaciół zmarłej aktorki. W rozmowie z "Faktem" Oliwia Bieniuk otworzyła się na temat pracy przy filmie dokumentalnym.
Każdy członek rodziny bierze udział w dokumencie o mojej mamie oraz przyjaciele najbliżsi mamy. Ja również. To było dla mnie duże przeżycie. Nie mogę zdradzić szczegółów, co się znajdzie w filmie, ale jeśli chodzi o mój wywiad i odczucia z nim związane to na początku się stresowałam. To jednak intymny temat, na który można rozmawiać z przyjaciółką. Przed kamerami jest to trudniejsze. To ciężki temat - cytuje jej słowa prasa.
Córka zmarłej aktorki przyznaje, że stres towarzyszył jej podczas realizacji zdjęć. - Na szczęście po stresie poszło z górki i emocje mi puściły. Myślę, że opowieść o mojej mamie to ważny dokument dla wielu osób. Będzie piękną pamiątką, która przybliży postać mojej mamy - powiedziała Bieniuk.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
